Postanowiłam dzisiaj zmienić swój pasek. Po pierwsze zmieniłam kolor, bo nowy rok, nowe oczekiwania, nowe nadzieje, a po drugie (ważniejsze) zmieniłam wagę docelową.
Poniedziałek uważam za udany. Z dietą bardzo się pilnowałam i mam nadzieję, że jutro też wytrwam, no bo czas wrócić do pracy, a tam trochę inny tryb dnia. Jeszcze nie ćwiczyłam, ale zaraz pójdę pobiegać.