Mam ochotę na początku soczyście zakląć. Cały tydzień zmarnowany. Nie mogę przesunąć paska, bo waga wskazała w zasadzie to samo. Miałam nadzieję, że spadnie przynajmniej z 0,5 kg. Chyba muszę porządnie przyjrzeć się mojej diecie. Może zbyt dużo węglowodanów.
Kabrik
11 stycznia 2015, 22:38Witaj w klubie... Ale trzymaj się dzielnie i nie poddawaj się:)
ertna
9 stycznia 2015, 22:48Trzymam kciuki...powodzonka :)
Norgusia
9 stycznia 2015, 21:42witaj w klubie :-) oj tak czasami ma się ochotę kląć i to bardzo!
kk2708
9 stycznia 2015, 11:50Mamy teraz ten sam cel więc podejrzewam że będzie nam łatwiej motywować się na wzajem :)