Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
diety ciąg dalszy :)


Dostałam dużo wiadomości z pytaniem o moje ostatnie zdjęcie i  o to jak udało mi się tyle schudnąć przez miesiąc . No więc zacznę od tego że 6 miesięcy temu urodziłam dziecko przez co moje ciało przybrało rozmiary jakich jeszcze nigdy nie miałam . Po porodzie dobiłam się jeszcze słodyczami które jadłam w dużych ilościach. Zaczełam  dietę 1 stycznia -5 posiłków dziennie. ZERO słodyczy czy jakich kolwiek słodzików. 2 stycznia wprowadziłam ruch -w moim wypadku spacery z dzieckiem w wózku -szybkim krokiem z aplikacją w tel która liczy kroki . Ja postanowiłam ich robić codziennie na spacerze 6000 tyś.Dodatkowo orbitrek codziennie 10-15 min i dwa razy w tyg basen.   Przez ten cały czas nie odpuściłam ani jednego spaceru,ćwiczeń na orbitreku czy basenu. Nie podjadam, piję 3 l wody mineralnej. Pierwsze kg poszły expresem ,ale myślę że to była ta cała opuchlizna ,woda która się we mnie nazbierała. Teraz chudnę 1 kg na tydzień czyli  myślę że prawidłowo . I walczę dalej :) W tej sukience na zdjęciu poniżej byłam na chrzcinach -nie mogłam się paskiem przewiązać bo był za krótki :) teraz już mogę :)