W wirtualnym świecie można wiele. Mogę być anonimowa. To jest plus
posiadania internetu. Ostatnio pogoda się poprawia-wiosna już idzie a
za nią powolnymi krokami lato. Na zdrowy rozum chce wyglądać
przyzwoicie. Zacznie się kupowanie skąpych ciuchów oraz bikini, co
doprowadza mnie do łez. Na ogół jak waga pokazuje to jest niewiele, ale
niestety dość dużo tłuszczu odkłada się w moich udach i biodrach.
Jednak gdy się opamiętam przestaje jeść i chudnę, Całe koło się
powtarza, przez co mam liczne rozstępy oraz cellulit na udach oraz
pośladkach. Nie mogę się z tym pogodzić i jednocześnie to skłania mnie
do ukrywania się przed własnym mężczyzną, już nie mówiąc o jaką kolwiek
bliższość między nami. Cały proces chudnięcia w tym miesiącu podejmuje
już .... 6 raz. Wciąż próbuje i wciąż się nie udaje. Dlatego też
postanowiłam założyć "pamiętnik", bo i tak wole pisać na klawiaturze
niż długopisem po kartce. Bezpieczniejsze i świeższe.
Tak więc pamiętnik czas zacząć! Ale od jutra :) Dziś tak wstępnie. Ostatni raz pójdę się najeść.
Powodzenia koleżanki i koledzy !
jestemjakajestemm
21 marca 2012, 10:18Trzymam kciuki!!
uniuni
20 marca 2012, 10:50niestety celulit i rozstepy to nieodłączna część kobiecego ciała.. ja nauczyłam się je akceptować.. kochać może nie.. ale akceptować na pewno:) Mój chłopak nawet nie wie co to celulit:) on nie widzi takich rzeczy.. to podobno typowa cecha mężczyzn, że nie widzą detali.. bo faceci to łowcy, a kobiety to kolekcjonerki;) gdzieś w jakieś książce wyczytałam:P
Pokrecona1993
20 marca 2012, 10:01też lubię to miejsce ze względu na anonimowość ;) powdzenia ;D
fitskinnybitch
20 marca 2012, 09:41Trzymam kciuki za Ciebie ;)
OnceAgain
20 marca 2012, 09:30Kochana z taką ekipą jaką masz na Vitalii napewno Ci się uda, trzymam kciukole :)
ja.wam.pokaze
20 marca 2012, 09:14tym razem się uda, powodzenia! trzymam kciuki za to, żebyś mogła kupić na lato najbardziej skąpe ciuchy i bikini ;)
Depresjaa
20 marca 2012, 09:12Dzięki wielkie :) i życzę Ci powodzenia w odchudzaniu :)
Mekikoo
20 marca 2012, 00:00Ja wczoraj po raz ostatni najadłam się do syta xD Trzymam za Ciebie kciuki kochana :* i czekam na wpis !
Anemy
19 marca 2012, 22:13Dziękuję za ciepłe słowa z Twojej strony:) Ja życzę Ci kolejnego podejścia w walce o piękną siebie- tym razem udanego i w pełni satysfakcjonującego. Masz moje wsparcie:)