Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6,7,8/60



Nie pisałam, oj nie pisałam, zgrzeszyłam, ale się poprawiłam. Za oknem piękna zima, trzeba ją wykorzystać!!! :) A tymczasem odpowiedzi na 3 spóźnione pytanie z tabeli:



Dzień 3:
Dlaczego, ponieważ sama doskonale będę widziała jak mi zależało , zależy oraz postanowienia na dalszy plan działania. Jest to o tyle przyjemniejsze, że są ludzie, którzy wspierają pisząc różne komentarze.

Dzień 4:
Nie najgorzej, ale wśród mojego towarzystwa ciężko. Dodatkowo presja z dziecintwa wywołuje u mnie wieczną walke o wage.

Dzień 5:
Kiedy? Wiele razy był "ten pierwszy raz" to "na pewno". Ale zdecydowałam się będąc w 6 klasie podstawówki, gdzie schudłam wtedy 10 kg. Do dziś utrzymnuje mi się waga z podstawówki, ale teraz nadmierne kg dokuczają dalej. Na pewno fakt , że któryś z chłopaków powiedział mi kiedyś , że jestem za gruba. Zabolało ...

  • PannaGomez

    PannaGomez

    5 grudnia 2012, 10:24

    Ja też zgrzeszyłam .;/