Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Robic to co kocham


hej vitalijki :)

U mnie duzy postep bo znowu spadek na wadze i tym razem jest 80,80  czyli dzieli mnie kilogram od upragnionej siodemki z przodu! Dla mnie to sukces ogromny bo od konca listopada schudlam 6 kilogramow i tak z reka na sercu bez katorzniczych diet i mam nadzieje ze to efekty bez jojo bedzie :) jak to w diecie... Byly wzloty i upadki i jeszcze beda ... Najwazniejsze to dalej walczyc i sie nie poddac! 

Zaczynam mocno sie zastanawiac co mogla bym w zyciu zaczac robic co sprawialo by mi frajde. Myslalam o blogu tylko ten slomiany zapal, wczoraj przeszla mnie mysl kupna drutow i wloczki a dzisiaj jeszcze pomyslalam o maszynie do szycia. Kiedys tez bardzo chcialam zrobic kurs stylizacji paznokci. W domu w pl mam do tego juz wszystko bo na poczatku drogi w irl kupowalam zeby po powrocie nie odczuc kosztow tej inwestycji. Naprawde duzo sie tego uzbieralo. Lezy w pl i sie kurzy a szkoda sprzedac bo ta mala iskierka wciaz sie we mnie tli :) 

Ci co czytaja wiedza ze moim najwiekszym marzeniem jest powrot do polski. Chciala bym skonczyc remont, znalezc prace w pl i wrocic. Tu niby jest latwiej ale ciezej :( pieniadze to nie wszystko a wiem ze ludzie tam zyja i szczerze niektorzy lepiej odemnie :) poprostu wrocic i nie miec wymagan. Zyc poprostu, nie musiec odkladac i czekac na kolejne spotkanie z rodzina i przyjaciolmi. Nie stresowac sie czy wlasciciel mieszkania podniesie czynsz o kolejne sto euro a jesli nie zaplacisz to wypad. Szymek tez mial by lepiej. Babcia , dziadek kuzynostwo, ciotki, wujkowie... Kurde dziewczyny cencie te wasze rodziny jakie by nie byly bo ja bym chciala posluchac narzekan a kurde tutaj pustka i nie ma nikogo :(

Dietow puszysta mamuska wczorajszym wpisem zmotywowala do gotowania :) dzieki ulenko !!! Bylo pysznie :)

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    16 stycznia 2015, 09:17

    Hahahaha - ja powinnam zmotywowac do odchudzania a nie do gotowania, ale miło mi bardzo ! Z jakim sosem są te jajeczka? Kochana - pamietaj ze warto miec marzenia... i pasje... bez tego życie jest bardzo jałowe.. Trzymaj się! Ps. Gratki za spadki.

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      16 stycznia 2015, 15:46

      No wlasnie dobrze ze zmobilizowalas do ugotowania dobroci bo wtedy jem ze smakiem i nie laze do lodowki jak pingwin zeby znowu cos zucic na zabek ;) a tak zjadlam szczesliwa, byla orgia smaku w ustach i zachciewajki poszly w piz....du! Sos to porostu lyzka jogurtu i lyzka majonezu z przyprawami :) a z pasjami tez musze zrobic porzadek bo narazie moja pasja to Wy :)

  • Yen81

    Yen81

    16 stycznia 2015, 09:04

    Wierzę, że uda Ci się zrealizować swoje plany i osiągnąć pełnię szczęścia. Zafascynował mnie przepisz na muffinki.. i na pewno go zrobię :) Pozdrawiam ciepło :)

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      16 stycznia 2015, 15:47

      Dziekuje :) ja tez Ciebie obserwuje i WIEM ze Tobie tez sie uda ;)

  • GloriaM

    GloriaM

    16 stycznia 2015, 08:54

    Przykro mi ze tak ciezko przezywasz emigracje.. Ja mieszkam w UK od 8lat,byly wzloty i upadki bo przeszlam przez ciezki okres bycia "single mum" ale ja tu od zawsze czulam sie jak u siebie. Mam fajná prace, fajnych sásiadow, przyjaciol tych polskich i tych angielskich, syn ma fajná szkole i ogolnie jest nam fajnie. Trzymam kciuki w takim razie za Twoje plany zebys mogla zyc tam gdzie bedziesz szczesliwa!

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      16 stycznia 2015, 16:05

      Ja z kolei mam tego Niemeza :) ale bylo mi ciezko po porodzie. Swiat przewrocil sie do gory nogami i mialam depresje. Do pracy nie wrocilam bo przez piec lat bycia w tym samym miejscu poprostu dalo sie we znaki. Ludzie sie zmienili i nie byla to ta sama ekipa co wczesniej. Nie potrafie zaakceptowac tej rozlaki za moim krajem. Moze tez mam bariere jezykowa. Nie mowie tak jak bym tego chciala choc niby wszyscy w kolo pytaja czemu sprzatam majac jezyk. Ja jednak tego nie czuje, czesto brakuje slow i musze gadac na okretke. Nie potrafie zobaczyc siebie na innym stanowisku tutaj. No bo sama pomysl ze idziesz do lekarza a on tobie mow " wie pani, te dwie kulki w gardle sa takie spuchniete , kurcze jak one sie nazywaja po angielsku?..." Srednio nie? Wiem ze ludzie tutaj sa szczesliwi i nie wyobrazaja sobie powrotu... Ze mna jak zawsze jest inaczej :) dziekuje za mile slowo :)