Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ehhhhh...


nie wiem kurde, okres przyszedl i waga znowu poszla w gore o kilogaram. 81,4 a ja glupia sie cieszylam i nie potrzebnie zmienilam na pasku. Wiedzialam ze zapesze kurde blaszka :( nie bede mowic ze to przez okres bo nie wydaje mi sie . Maciagle takie wachania. Jak jem same wrzywa to wtedy waga leci ale jak tylko cos doloze to zaraz do gory :( no kurde naparwde nie jadlam tragicznie. Bylo pol placka ziemniaczanego no ale max to moglo byc 150-200 kalorii. Nie moge . W tym miechu kompletna klapa. I tak jest zawsze schudne 6 kilo i zaczyna karuzela to kilogram w dol to znowu w gore :( i na tym etapie zawsze sie konczy :( nie no zalamka totalna. A mialo byc 77 nie ma nawet 79,9 :(

  • GloriaM

    GloriaM

    24 stycznia 2015, 21:01

    Sama sobie odpowiedzialas - okres przyszed to logiczne ze waga na +.. Poczekaj kilka dni i wtedy stawaj na wage. Poza tym nie widze we wpisach, cwiczysz cos czy tylko starasz sie dietowac? Bo jesli cwiczysz to oprocz wagi pomierz sie tez, fajnie widziec jak cm spadaja.. Glowa do gory!

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    23 stycznia 2015, 21:31

    ej, lala glowa do gory... spokojnie... ja tez mam na plusie.. ale luzik.. olejmy to... bedzie dobrze...uscichy.

    • Ewelina1104

      Ewelina1104

      23 stycznia 2015, 22:10

      Chyba masz racje. W koncu kiedys i tak dopniemy swego!