Wlasnie stracilam zludzenia,ze dostaniemy nowy wozek inwalidzki dla naszego synka.Facet z firmy medycznej oszukal nas.Wzial od nas podpisany wniosek na wozek.Czekalismy od lipca zeszlego roku.Ja wykazalam sie ogramna bezmyslnoscia i naiwnoscia ale zawsze trzeba sie przejechac ten pierwszy raz zeby juz potem nie powtorzyc tego bledu.Mielismy juz dwa wozki z roznych firm (nalezy sie co 3 lata)I zawsze podpisywalam ale zawsze tez otrzymalam sprzet.To juz kwestia sumienia tego pana.