siedzę przez cały dzień z brakiem motywacji i chęci! nie ćwiczyłam, nawet trampoliny dla rozrywki nie było! I wzrasta mi apetyt? tzn mam ogromną chęć na jabłka.. Nie mogę się zmusić do niczego, a wiem,że muszę. najchętniej załączyłabym serial i przeleżała w łóżku..
no nic, wieczorem się odezwę, może motywacja wróci. Choć mamy mieć gości..nie będzie możliwości ćwiczeń.. Grr. Boję się,że znów zawalę i zaraz znów jakieś 76kg Co ja mam zrobić??