miałam się ogarnąć i się nie ogarnęłam:(
Jestem już po chrzcinach córki a przede mną wakacje ( za miesiąc).
Mosz ...kurka ..... muszę się zmobilizować w końcu i pozbyć się przynajmniej 4 kilogramów . szansa niewielka ale jest.
Tak wie zaczynam moje zmagania z wagą wyjściową prawie 77kg :(
Przybyło mi aż 3,5 kg.
Dam lub nie dam rady zobaczymy pożyjemy....
smoczyca1987
9 lipca 2013, 23:08jak sie zmobilizujesz, to sie uda :))