po 2 tygodniowych wakacjach nad morzem weszłam na wagę i jak się mogłam spodziewać przytyłam .... 78,00 kg.
a tak sobe obiecywałam ze nie dopuszczę by waga pokazała więcej niż 75 ... jak zwykle zawaliłam :(
Mam doła i juz chyba nigdy nie schudnę do mojej wymarzonej wagi 65.
Zaczynam dziś od nowa walkę z kilogramami.... tylko czy starczy mi determinacji ... zobaczymy .....
Yokomok
30 grudnia 2014, 10:38Fajnie, że jestes!
smoczyca1987
21 sierpnia 2013, 08:30tak to zazwyczaj bywa po wakacjach. ale spokojnie, wszystko jest do odratowania :))
BigMum
20 sierpnia 2013, 10:48dasz radę kochana po każdym upadku należy się podnieść z dwojoną siłą n:) damy radę :) powodzonka