Cześć kochane!!
jak napisałam w tytule miałam dziś trochę ruchu, zaczęłam od ogarniania mojego domku, po południu zabrałam się za rabatki i trawkę wkoło domu, a na koniec pojechałam na rower. Było super, uwielbiam się zmęczyć to mnie nakręca do działania.
Teraz siedzę już sobie wykąpana i natarta balsamami, dzieci śpią i wdomku panuje w końcu cisza.
Na wczorajszych zakupach dla dzieci nie omieszkałam kupić sobie bluzeczki bo były przecenione, taka słodka biała z napisami i jakimś człowieczkiem. Dzieciaki oczywiście też zaopatrzyłam w to co im było potrzebne.
Moje menu:
śniadanie: jogurt naturalny z płatkami + banan + herbata
II śniadanie: 1 pierożek z borówkami + jabłko
obiad: zupa ziemniaczana z grzybami i śliwkami + banan
kolacja: pomidor z ogórkiem + jogurt naturalny
Pozdrawiam!!!
jak napisałam w tytule miałam dziś trochę ruchu, zaczęłam od ogarniania mojego domku, po południu zabrałam się za rabatki i trawkę wkoło domu, a na koniec pojechałam na rower. Było super, uwielbiam się zmęczyć to mnie nakręca do działania.
Teraz siedzę już sobie wykąpana i natarta balsamami, dzieci śpią i wdomku panuje w końcu cisza.
Na wczorajszych zakupach dla dzieci nie omieszkałam kupić sobie bluzeczki bo były przecenione, taka słodka biała z napisami i jakimś człowieczkiem. Dzieciaki oczywiście też zaopatrzyłam w to co im było potrzebne.
Moje menu:
śniadanie: jogurt naturalny z płatkami + banan + herbata
II śniadanie: 1 pierożek z borówkami + jabłko
obiad: zupa ziemniaczana z grzybami i śliwkami + banan
kolacja: pomidor z ogórkiem + jogurt naturalny
Pozdrawiam!!!