Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewka1801

Wczoraj niestety wygrała chęć przegryzienia czegoś poza dietą no i skusiłam się na kanapki z szynką( swoją )  nie było tego dużo ale dziś myślę ,że nie musiało tak być. Pozytywne jest to ,że skończyłam na 2 małych i nie napchałam się "pod korek" .Stosuję rady z tematów które przerabiam na vitalii i to działa. Dziś znów na dobrych torach.

mam za sobą dobry dzień ,sąsiadka zaprosiła na kawkę i drożdżówki ( a piecze  pyszne,z twarożkiem ),i udało mi się nie skosztować, wczoraj było nie łatwo ale dziś jestem zadowolona.

Jest wolne więc to dobry czas żeby zacząć,jedzenie na vitalii jest dobre ,na pewno nie będę też głodna,wystarczy zapanować nad chęcią jedzenia,i to jest najtrudniejsze. Ale poczytałam trochę i wiem jak ze sobą walczyć ,jestem dobrej myśli .Po kilku dniach przyzwyczaję się do takiego jedzenia i będzie dobrze.Dziś jestem pozytywnie nastawiona do diety.Będę szczuplejsza