Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przygoda z bierznia rozpoczeta:)))

Zaczelam!!!
Dzis spedzilam na bierzni 32minuty, przebieglam 2,2ml czyli ok 3,3 km:)) spalone 278 kcl zaczynam laski na nowo, wiec trzymajcie kciuki:))

Zdjecia wstawie, za jakis czas bo dalej do jasnej cholery czekamy na ten telewizor, ale obiecuje juz niedlugo niedlugo powstanie galeriowa notka:))) pokoj mam sliczny bardzo mi si epodobaja te kolorki a bierznia stanela w salonie, i przynajmniej mi nie zagradza sypialni:)

Dzisiaj:
-2 kanapki z szynka i ogorkiem kiszonym
-brzoskwinia
-spaghetti
-bedzie spaghetti w nocy (przypominam ze pracuje na nocna zmiane teraz)


Teraz bede pisywac czesciej, bo wiadomo to bardziej motywuje do dietkowania:) dzis juz nie mam czasu poczytac co u Was ale nadrobie kochane obiecuje !!!!!!! :*** buziaczki
  • Milosniczka

    Milosniczka

    8 sierpnia 2011, 22:25

    moim zdaniem robisz bardzo słusznie, że nie fundujesz organizmpowi niepotzrebnej aż tak długiej przerwy nocnej między posiłkami - zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek, bo przecież jedzenie kolacji o 18.00 ma sens, jak się idzie spać o 21.00, a nie o 6 rano