Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
klęska dnia 2, początek dnia 3


Witam witam :) 

Wczorajszy drugi dzień był klęską mojej diety bo wypiłam Pół butelki pyyysznego czerwonego wina i zjadłam kawałeczek ciasta. Ale mam male usprawiedliwienie bo moja przyjaciółka poprosiła mnie o bycie jej świadkową w najważniejszym dniu jej życia i pomoc w organizacji tego dnia. :) Jestem mega szczęśliwa z tego powodu. :) I mam kolejną motywacje do spełnienia swojego celu tej małej 6 na wadze :))). Piszę dziś bo wczoraj już bym nie dała rady:D. Dzień 3 zaczął się bardzo dobrze wstałam ze świetnym humorem ale to chyba mój sen tak działał, śniło mi się że chłopak mi się oświadczył, dostałam piękny pierścionek, z którego za chwilę odpadło oczko i okazało się że został kupiony na promocji w tesco.... No ale jeśli się ludzie kochają to pierścionek może być i z gumy do żucia :)). Na razie żegnam się i całuje gorąco i pewnie napisze coś wieczorem :))

  • spragnionazmian

    spragnionazmian

    23 sierpnia 2014, 12:49

    haha super sen! ;) życzę Ci powodzenia w spełnieniu swojego celu :)