Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piękna sobota


Witam wszystkich czytających, wczoraj umówiłam się z koleżanką na kawę na mieście bo pomimo iż zamieszkuję tutaj rok nie wychodziłam nigdzie oprócz sklepów.Teraz postanowiłam to zmienić.Na kawie posiedziałyśmy w centrum na zewnątrz przy pięknym widoku na katedrę ze 3 godz.Potem poszłam pochodzić trochę po centrum handlowym i do domku rozjaśniać włosy- zakupiłam rozjaśniacz po tych zabiegach udanych pokręciłam na hula hop 30 min. i nie miałam siły na zaplanowane ćwiczenia, zrobię je teraz.Nie wiem czy coś zrzuciłam, czy nie bo moja waga jest zepsuta a nowej nie zakupiłam jeszcze w odbiciu lustrzanym i tak widzę potwora obrośniętego sadłem, którego trzeba się pozbyć papa idę ćwiczyć (pa)