Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga ani drgnie.



Waga się trzyma, nic nie idzie w dół. Myślę, że to przejściowe.
Ciało.. ćwiczyłam w tym tygodniu raptem 2 razy z Ewą. Szału nie ma ;p

Jutro mierzenie i może jakieś zdjęcia.
Jak na razie dalej 60.4 kg

Menu na dziś:

[wstałam po 11 więc pierwszy posiłek o 12]

12.00 płatki owsiane z mlekiem, kromka z serem
15.00 płatki owsiane z mlekiem
18.00 płatki owsiane z mlekiem
EDIT: dla wiadomości, jadłam dziś owsiankę ze względu na zabieganie i dużą ilość spraw na głowie :)

Kończą mi się ferie, więc trzeba się przygotować do szkoły jakoś :)
Mam nadzieję, że jutro podam te wymiary i może zdjęcie :)

Trening:
- SKALPEL
- 20 min rowerek
  • swiress

    swiress

    27 stycznia 2013, 10:45

    Też kocham owsiankę

  • swiress

    swiress

    27 stycznia 2013, 10:44

    Też kocham owsiankę

  • swiress

    swiress

    27 stycznia 2013, 10:43

    Też kocham owsiankę

  • swiress

    swiress

    27 stycznia 2013, 09:28

    A jak tam Twoje kubki smakowe po całym dniu na owsiance?;p I sory, że pytam... w toalecie nie było problemu?;>

  • skatlok

    skatlok

    26 stycznia 2013, 20:10

    spokojnie, waga ruszy, też ostatnio przez tydzień własnie u mnie waga staneła na 60,4 kg ;p

  • Groseille

    Groseille

    26 stycznia 2013, 20:02

    O.o czemu cały czas płatki owsiane?

  • Julia551

    Julia551

    26 stycznia 2013, 18:47

    Wytrwałości a waga ruszy;)No i koniecznie wrzucaj zdjęcie-czekamy;*