Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Święta, święta i po świętach...


Dużo się zjadło przez święta, a Ewka nietknięta...:| Dzisiaj już zaczynam normalnie ćwiczyć bez żadnej taryfy ulgowej. Powoli czuję efekty i widzę, że zeszczuplały mi uda i trochę zniknął cellulit. Nie wchodzę na wagę bo się boję hahahha.