Jak w tytule, żeby nie napisać ostrzej. Czas leci szybko, coraz bliżej do świąt! Niestety. Od wczoraj zabrałam się za porządki, mam parter i piętro, więc zaczęłam od góry. Jutro mam w planie umyć okna, niech pogoda dopisze. Ten tydzień to porządki, w następnym pewnie zakupy.
Dzisiaj z rana poszłam do lekarza po receptę, chciałam załatwić małą sprawę w banku, a ludzi było tyle, że odechciało mi się stać. Wszędzie kolejki, i tłum ludzi idących na ciebie. Strasznie tego nienawidzę. Miałam wybrać się do Galerii, ale odłożę to na wysprzedaże. Myślę sobie, że trzeba jakoś przetrwać ten czas. Wszędzie szał... Jeden pożytek z dzisiejszego dnia to:
Aktywność - spacer i sprzątanie więc nie będzie ćwiczeń.
Po za tym u mnie wszystko po staremu, dieta w porządku, waga też czekam na kolejną 4.
Teraz piję kawę i tak myślę, że jestem troszkę uzależniona od kawy i herbaty. Kiedyś piłam jeszcze dodatkowo coca- cole light. Od dwóch lat tylko sporadycznie mi się zdarza.
Wiem, że tak nie powinno się ale wodę lubię pić w lecie.
Może wy macie jakieś propozycję zamiast?
Pozdrawiam i miłego wieczorku życzę.
zzuzzana19
11 grudnia 2013, 10:33Ja tez jestem uzależniona od herbat (oczywiście bez cukru): zielonej, czerwonej, ziołowych. Kawę piję z raz na miesiąc, albo czasem i rzadziej. Coca-coli wogóle nie piję. Polecam letnią wodę z cytrynką :)