Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2.


Dobra, szczerze mówiąc dzisiaj jeździłam 2 godziny (bez przerwy) na rowerze, potem 1,5h spaceru po parku. Zjadłam:
-1 ziemniak
-zielona fasola
-kawa(z cukrem, cóż)
-miseczka owoców
-miseczka warzyw(sałatka)
-woda,woda,woda.

I w ogóle może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, dlaczego, gdy robię brzuszki, brzuch mnie nie boli, w sensie, nie czuje, że pracują mi mięśnie. Kurde, oglądałam filmy na you tubie, jak poprawie wykonywać brzuszki i nic, cały czas boli mnie kark, a nie brzuch -.- 
Ogólnie, jak tam wam idzie z dietą? Ja nawet się nieźle trzymam, dzisiaj zrobię jeszcze skręty na boki, przysiady i może ogarnę brzuszki. A, i pompki damskie :3 
Piszcie, wspierajcie, dopingujcie. xoxox
  • MonaNadiecie

    MonaNadiecie

    22 lipca 2013, 12:44

    no ładnie, 2 h roewrrrr, ja bardzo lubie na rowerze ale ograniczyłam się do 30/40 min każdego dnia ;P

  • wolf85

    wolf85

    21 lipca 2013, 23:42

    hej ja tez dopiero zaczynam :D Super bilansik!Co do brzuszków to mam tak samo,juz po ok 15 powtórzeniu mnie kark strasznie boli,wtedy kłade głowe na podłodze i spinam sam brzuch(tak jakbym chciala uniec nogi i głowe brzuchem-jezeli wiesz o co mi chodzi) lub podnosze same nogi lub nozycze jak kto woli.Czytałam również ze brzuszki (tradycyjne) sa tak samo skuteczne przy nie pełnym podnoszeniu głowy,dosłownie jak odrywam pare centymetrów to również brzuch czuje! pozdrawiam