Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15 maja piątek


Dzisiaj waga pokazała 78,9kg, czyli kolejny 1kg, aczkolwiek wydaje mi się, że to wcale nie tłuszcz tylko woda, bo dzisiaj znów biłem rekordy basenowe - tym razem po 2 dniach przerwy w pływaniu wypociłem się porządnie w saunie.

Mimo wypicia półtora litra wody w przeciągu 3 godzin od saunowania się ważę jak wyżej - więc ALBO wypociłem lekko 2,5l wody (to w ogóle możliwe?!?), ALBO oficjalnie moja waga zaczęła pokazywać głupoty :]...