Ach, który to już raz ja się z Wami witam Dziewczęta?
Ubóstwiam swój słomiany zapał.Dzisiaj będzie krótko.Dieta idzie bardzo dobrze, chociaż miałam dzisiaj moment rozmarzania o chrupiącej pizzy ale na szczęście się nie dałam.Tym razem muszę schudnąć.Ileż można być grubym?Długo, jak dla mnie...za długo.
A oto wczorajsze i dzisiejsze fotomenu:
18.08.2017 r.
Śniadanie:Pieczywo pełnoziarniste z sałatką ogórkową
Obiad:Schab pieczony, ziemniaczki i sałatka z buraczków
Podwieczorek: koktajl z pomarańczy, natki, cytryny i orzechów
Kolacja: twaróg ze szczypiorkiem i rzodkiewką+ pieczywko
19.08.2017
Śniadanie:kanapki z szynką, rzodkiewką i ogórkiem kiszonym
Obiad: makaron pełnoziarnisty z sosem pomidorowym, kurczakiem gotowanym, pieczarkami i papryką
Podwieczorek: pomarańcza i jabłko z wiórkami kokosowymi
Kolacja:zapiekanki na pieczywie pełnoziarnistym z pieczarkami, cebulą i serem
Ćwiczenia na dziś:
1 dzień Bieganie dla początkujących
Breast Workout 1/30
ABS Workout 1/30
Butt Workout 1/30
Legs Workout 1/30
Arms Workout 1/30
Inner Thigh Gap Workout 1/30
Waist Workout 1/30
Buziaki, lecę czytać co tam u Was
Ferox96
silene_1310
19 sierpnia 2017, 19:24Super jedzenie, opierając dietę na takich pysznościach nie ma co wzdychać do pizzy, przecież to co jesz, jest o wiele fajniejsze :). A pizzę możesz zrobić sama z potrójną korzyścią: zaspokoisz chęć na nią, będziesz z siebie dumna i będziesz wiedziała, co wkładasz do buzi :).
Cathwyllt
19 sierpnia 2017, 18:44Wygląda pysznie to wszystko :) mam nadzieję, że tym razem zapał nie bedzie słomiany
Marzenka2009
19 sierpnia 2017, 18:43U mnie dzisiaj tez dzien drugi...rowniez mam słomiany zapał...powodzonka
teologg
19 sierpnia 2017, 18:36smacznie