Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21 dzień...


Nie wiem...czuje że spowolniam metabolizm... nie mam kasy na kupno owoców warzyw.. masakra...jem to co jest w domu... troche mnie to irytuje..bo czuje ze stoje w miejsuu i dupa z tego będzie... myśle nad kupnem aplefitu... juz go kiedyś brałam i schudlam 4 kilo w 3 tygodnie bez powrotów...wazyłam wtedy 75 kilo... no ale sama nie wiem czy to przez to czy jakos samo zeszlo bo nawet sie nie przejmowalam ze go łykałam a ważyłam sie duzo póżniej..ale myśle ze jak zaczne go brac to mozee wkoncu zaczne chudnąc jak nalezy..przynajmniej spróbuje brać przez tydzień,... ale to znowu trzeba kupić i dac te 26 zl sie zobaczy... narazie czuje sie nadal grubaa.... 

Menu:
rano:owsianka+płatki actiVita
II śniadanie: obwarzanek
Luch: połowe kanappki z  wędliną i ogórkiem (biały chleb niestety ) 
obiad: troszku zupy grochówki +czerwona herbatka
kolacja:marchewka+zielona herbatka

ruch: 1000 skoków skakanką... 2 km biegannia...

co do bieganiaa dzisiaj duzo lepiej chociarz jak opuscilam 2 dni to niestety widać upadek kondycji...   wody tez dzisiaj małoo wypiłam..no normalnie dziewczyny nie stać mnie na nic!! ani na wodee...anii na jakies owocee jogurty..!! tylko  to co jest w domu..jestem na to skakazanaa normalnieee a gdzie tam do wypłaty..    I DON'T NO !

Ale kochane..jedyne co mnie cieszy to too...ze celulicik juzz jest mniej widoczny..to zasluga tych ampułek skakaniaa i biegania w jednym   

choć tylee...uffff

  • wisiaa

    wisiaa

    26 maja 2011, 15:40

    na pewno nie jesteś gruba! nawet tak nie mów! bardzo dużo ćwiczysz, malutko ale często jesz to metabolizm powinien być szybszy... hmm nie wiem co jest grane, ale na pewno wkrótce ruszy :* głowa do góry!