Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[3] Podsumowanie tygodnia — 25.05. - 31.05.


Witam w ten piękny wieczór 🌃 

Ten tydzień prezentuje się następująco:

1. Kalorie — 6/7 — Chyba nigdy nie uda mi się przez cały tydzień utrzymać limitu. Ale z drugiej strony 100 kcal powyżej raz na jakiś czas mi większej krzywdy nie zrobi. Martwiłabym się, gdyby wpadały "cheaty" o wartości około 1000 kalorii. Wtedy byłby problem. 

2. Woda — 7/7 — Jest moc. Wpada po 2 litry.

2. Spacery/marsze — 57.58 km  Planowo miało być mniej niż w zeszłym tygodniu, bo skakankuję teraz więcej, a raczej coraz dłużej, więc postanowiłam obciąć nieco tuptanie, żeby moje nogi miały siłę żyć, ale coś mi to średnio wyszło xD 

3. Aplikacja: Ćwiczenia dla kobiet — 7/7 — Zostało mi jeszcze 9 treningów do zakończenia całego miesięcznego planu i nie mogę się tego doczekać. Później przechodzę na wyższy poziom tj. średniozaawansowany, gdzie plan jest dwumiesięczny i skupia się głównie na spaleniu brzuszka i ujędranianiu pośladków. Ćwiczenia będą coraz dłuższe, więc liczę na mega zakwasy wszędzie. 

4. Skakanka: poniedziałek — 700, wtorek — 800; środa — wolne; czwartek, piątek — 900; sobota — 950; niedziela — wolne —  Pocę się przy skakaniu co nie miara. I dobrze 👍 oto przecież chodzi. Od 1 czerwca biorę udział w vitaliowym wyzwaniu skakankowym, więc bedzie dodatkowa motywacja. 

Waga:

Zeszły tydzień: 

89.8 kg

Dzisiaj:

88.7 kg

Spadek:

- 1.1 kg 

Jestem mega zadowolona, bo już się bałam, że czeka mnie przestój i znowu będę łazić nieco niezadowolona. A tu taka ładna liczba. Liczyłam, że uda mi się jedynie wrócić do wagi 89.4 kg, a zleciało trochę więcej. Trzy razy właziłam na wagę, bo nie wierzyłam własnym oczom. 

Ogólnie jeszcze co do dietowania, od środy jem więcej o jakieś 400 kcal. Obawiałam się tego, jak to wpłynie na kilogramy, ale jak widać chyba tego właśnie potrzebował mój organizm :) Mam nadzieję, że nie zejdę na zawał przy następnym ważeniu, jeśli okaże się, że to był jednak błąd. Ale nawet gdyby tak się stało, wtedy będę kombinować dalej, co z tymi wahaniami robić. 

Szykuję mały post z podsumowaniem całego miesiąca, bo lubię się bawić w liczby. Tam umieszczę takie bardziej szczegółowe informacje o majowych sukcesach. Ale on pojawi się najwcześniej jutro, bo mam w nim jeszcze kilka rzeczy do ogarnięcia, a już mi się zwyczajnie nie chce. Teraz myćku, może jakiś serial i spać. 

Trzymajcie się, ludziska, i niech moc będzie z Wami 😋 

  • nuska1918

    nuska1918

    2 czerwca 2020, 08:37

    Haha ja też staję na wagę po kilka razy, żeby się upewnić, że mnie nie oszukuje 😄

    • finebyme

      finebyme

      2 czerwca 2020, 10:41

      Ja odkąd się przeprosiłam z wagą zawsze sprawdzam wynik po trzy razy 😆 nieufny ze mnie człek

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    1 czerwca 2020, 23:39

    super spadek! a na wszelkie posty liczbowe czekam, bo tez jarają mnie cyferki i to, w jak piękny i prosty sposób ładnie wszystko obrazują :)

    • finebyme

      finebyme

      2 czerwca 2020, 06:51

      Liczby mają moc! 😎

  • Tysiek7

    Tysiek7

    1 czerwca 2020, 16:43

    Swietne wyniki, gratuluje :)

    • finebyme

      finebyme

      1 czerwca 2020, 18:15

      Dziękuję 😊

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    1 czerwca 2020, 09:55

    Super wynik! 👏

    • finebyme

      finebyme

      1 czerwca 2020, 10:32

      Dziękuję, dziękuję 😁

  • Smakoholiczka

    Smakoholiczka

    1 czerwca 2020, 07:47

    Super , brawo :)

    • finebyme

      finebyme

      1 czerwca 2020, 08:20

      Dzięki wielkie 😊

  • OstatniaSzansaMadaleen

    OstatniaSzansaMadaleen

    31 maja 2020, 23:46

    super ci idzie :) powodzonka

    • finebyme

      finebyme

      1 czerwca 2020, 08:19

      Dziękuję bardzo 😊

  • kklaudia1882

    kklaudia1882

    31 maja 2020, 21:53

    Super spadek, gratuluję :) Aktywność masz dość sporą, to i kg lecą mimo podniesienia kcal :) Na pewno tendencja się utrzyma :) Ja kiedyś jak byłam "młoda" dużo skakałam na skakance i miałam wtedy super efekty. Teraz już nie mogę.

    • finebyme

      finebyme

      1 czerwca 2020, 08:19

      Ja skaczę dopiero od niedawna, chociaż skakanka kupiona ze dwa lata temu, ale już wiem, że długo przy niej zostanę :D daje niezły wycisk i można na niej szybko spalić dużo kcal