Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 4 - środa


Dziś nie udało mi się napisać nic rano w pracy więc wpis będzie raczej raportem a nie planem dnia - można i tak :)

Zaczęło się niezbyt dobrze - na śniadanie zrobiłam sobie kanapkę z maleńkiej bułeczki razowej, wygląda jak pół zwykłej bułki, mniejsza jest niż mała kajzerka. Przekroiłam na pół i każdą z połówek obłożyłam plasterkiem wędliny i mnóstwem warzyw. Pyszne to było i myślę, że nie aż tak bardzo kaloryczne, ale za dużo! Idąc na pociąg czułam się ciężka i przejedzona, żałowałam, że nie zjadłam tylko jednej połówki. I nie wiem, czy z tego powodu, ale przez cały dzień byłam głodnawa... Całe szczęście ten dzień był wyjątkowo pracowity, więc nie miałam aż tak dużo czasu na myślenie o jedzeniu. Zresztą to nic nadzwyczajnego... ja zawsze myślę o jedzeniu ;)

Raport z posiłków:
śniadanie: wspomniana kanapka - myślę, że nawet 400 kcal
II śniadanie: banan - 110 kcal
filiżanka kawy: 50 kcal
lunch: 1 mały gołąbek własnej roboty, z młodej kapustki, z mięsem indyka...bez tłuszczu, w sosiku pomidorowym... :) - myślę, że max 120 kcal
obiad: jeszcze 2 takie gołąbki - 240
kolacja: Desperados - 230 kcal

w sumie...: 1150 kcal

A faktycznie to nie wszystko, bo jeszcze zjadłam 2 grillowane krewetki i 2 kawałki ananasa również z grilla, a grill-mesterem był prezes dużej międzynarodowej firmy, ale to historia zbyt nieprawdopodobna, żeby ją tu ją opowiadać i nie jestem w stanie chyba oszacować ile kalorii mogła mieć ta przekąską ale na pewno od razu je spaliłam śmiejąc się jak wariatka przez prawie całe godzinne spotkanie ;)

teraz poczytam, jak dzień zleciał innym ;>
do jutra!

  • Just69Me

    Just69Me

    10 maja 2012, 20:43

    Komentarz do Twojego komentarza w moim pamietniku. :) Przeciez to jest jasne jak slonce i mam wrazenie, ze ta zasade odkryli juz "Adam i Ewa": ZACHOWAC UMIAR, NIE JESC PONAD MIARE. 7 GRZECHOW GLOWNYCH: (...) Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. (...) !!!!!!!!!!!! To dlaczego takie proste zasady sa dla nas takie trudne do wykonania???????

  • Przy...kosci

    Przy...kosci

    10 maja 2012, 01:40

    Sniadanie zawsze powinno byc bardziej syte i kloryczne od pozostalych posilkow,pozatym powinno dostarczyc Ci energii na caly dzien,wiec nie martw sie,ze cos zrobilas nie tak... Ja osobiscie sama chcialabym miec tylko taki bilans dnia ;)) Pozdrawiam cieplutko!

  • Fioleq

    Fioleq

    9 maja 2012, 23:28

    rytm i równowaga - podoba mi się :)

  • Just69Me

    Just69Me

    9 maja 2012, 22:43

    Moim zdaniem nie bylas glodna tylko myslalas o jedzeniu. Z opisu Twoje sniadanie bylo normalne z tendencja do "za male" niz raczej "za duze". Nie dbaj o takie pierdoly tylko zachowaj rownowage. Wiem, na poczatku jest ciezko, ale moze to przejdziemy i zlapiemy jakis rytm. :)

  • Fioleq

    Fioleq

    9 maja 2012, 21:43

    byłby nienaganny, gdym nie otworzyła właśnie drugiej porcji kolacji ;) no i efekty poznam dopiero w sobotę...

  • brzydula.agula

    brzydula.agula

    9 maja 2012, 21:40

    To dzień prawie nienaganny :)

  • ibiza1984

    ibiza1984

    9 maja 2012, 21:15

    Znam tą stronę, chociaż sama korzystam z tabeli kalorii :) A pytam główne dlatego, żeby porównać jak moje racje żywieniowe wypadają na tle innych Vitalijek :) Pozdrawiam ciepło :)