Zaczęło się niezbyt dobrze - na śniadanie zrobiłam sobie kanapkę z maleńkiej bułeczki razowej, wygląda jak pół zwykłej bułki, mniejsza jest niż mała kajzerka. Przekroiłam na pół i każdą z połówek obłożyłam plasterkiem wędliny i mnóstwem warzyw. Pyszne to było i myślę, że nie aż tak bardzo kaloryczne, ale za dużo! Idąc na pociąg czułam się ciężka i przejedzona, żałowałam, że nie zjadłam tylko jednej połówki. I nie wiem, czy z tego powodu, ale przez cały dzień byłam głodnawa... Całe szczęście ten dzień był wyjątkowo pracowity, więc nie miałam aż tak dużo czasu na myślenie o jedzeniu. Zresztą to nic nadzwyczajnego... ja zawsze myślę o jedzeniu ;)
Raport z posiłków:
śniadanie: wspomniana kanapka - myślę, że nawet 400 kcal
II śniadanie: banan - 110 kcal
filiżanka kawy: 50 kcal
lunch: 1 mały gołąbek własnej roboty, z młodej kapustki, z mięsem indyka...bez tłuszczu, w sosiku pomidorowym... :) - myślę, że max 120 kcal
obiad: jeszcze 2 takie gołąbki - 240
kolacja: Desperados - 230 kcal
w sumie...: 1150 kcal
A faktycznie to nie wszystko, bo jeszcze zjadłam 2 grillowane krewetki i 2 kawałki ananasa również z grilla, a grill-mesterem był prezes dużej międzynarodowej firmy, ale to historia zbyt nieprawdopodobna, żeby ją tu ją opowiadać i nie jestem w stanie chyba oszacować ile kalorii mogła mieć ta przekąską ale na pewno od razu je spaliłam śmiejąc się jak wariatka przez prawie całe godzinne spotkanie ;)
teraz poczytam, jak dzień zleciał innym ;>
do jutra!
Just69Me
10 maja 2012, 20:43Komentarz do Twojego komentarza w moim pamietniku. :) Przeciez to jest jasne jak slonce i mam wrazenie, ze ta zasade odkryli juz "Adam i Ewa": ZACHOWAC UMIAR, NIE JESC PONAD MIARE. 7 GRZECHOW GLOWNYCH: (...) Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. (...) !!!!!!!!!!!! To dlaczego takie proste zasady sa dla nas takie trudne do wykonania???????
Przy...kosci
10 maja 2012, 01:40Sniadanie zawsze powinno byc bardziej syte i kloryczne od pozostalych posilkow,pozatym powinno dostarczyc Ci energii na caly dzien,wiec nie martw sie,ze cos zrobilas nie tak... Ja osobiscie sama chcialabym miec tylko taki bilans dnia ;)) Pozdrawiam cieplutko!
Fioleq
9 maja 2012, 23:28rytm i równowaga - podoba mi się :)
Just69Me
9 maja 2012, 22:43Moim zdaniem nie bylas glodna tylko myslalas o jedzeniu. Z opisu Twoje sniadanie bylo normalne z tendencja do "za male" niz raczej "za duze". Nie dbaj o takie pierdoly tylko zachowaj rownowage. Wiem, na poczatku jest ciezko, ale moze to przejdziemy i zlapiemy jakis rytm. :)
Fioleq
9 maja 2012, 21:43byłby nienaganny, gdym nie otworzyła właśnie drugiej porcji kolacji ;) no i efekty poznam dopiero w sobotę...
brzydula.agula
9 maja 2012, 21:40To dzień prawie nienaganny :)
ibiza1984
9 maja 2012, 21:15Znam tą stronę, chociaż sama korzystam z tabeli kalorii :) A pytam główne dlatego, żeby porównać jak moje racje żywieniowe wypadają na tle innych Vitalijek :) Pozdrawiam ciepło :)