Biegam od kilku dni, najpierw po mieszkaniu, teraz wreszcie mogę pobiegać na dworze przez najbliższe dwa tygodnie (o ile pogoda pozwoli, bo dziś nie ma opcji...) Jak tylko mąż przyjechał i zrobił kolację - bardzo zdrową ale o 21 i duuuża porcja - następnego ranka na wadze pokazało mi się prawie 82 kg! Ale jeden dzień z mniejszymi porcjami i bieganiem i już dziś na wadze jest 78,9 :) Widać to też w obwodach. Bieganie jest boskie... :)
Pigletek
31 marca 2015, 19:45Ja mam duży problem z bieganiem, ale zaczęłam robić interwały i widzę postępy.
Palenaa
31 marca 2015, 17:42Taak, bieganie jest super. Ja się w końcu przemogłam i postanowiłam odkurzyć biegowe buty, to pogoda plata figle. Czekam na prawdziwą wiosnę.
karmeeelowa
31 marca 2015, 17:38Ahaha, widzę, że lubisz bieganie :D Super. Najważniejsze to czerpać przyjemność z ćwiczeń :D
ewelinkaxp
31 marca 2015, 17:16Super ;) Powodzenia