Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ależ mecz! Brawo chłopaki!!!


Ależ się rozemocjonowałam! I całe Riegrove Sady! tylu Polaków i taka fajna atmosfera! coś niesamowitego! I jak ładnie wszyscy śpiewali! A ja najgłośniej ;) 


Z dietą już nie tak 'koko spoko' :/  poniósł mnie ten nastrój kibica...

śniadanie:

3 plasterki chudej wędliny,

plasterek sera,

pół jajka,

miseczka truskawek,


II śniadanie:

kawa z mleczkiem

obiad:

ziemniaki z sosem z mięska wieprzowego,

pomidorki


podwieczorek:

2 banany


nieszczęsna kolacja:


kiełbaska z grilla,

wielgachna kroma chleba,

2 duże piwa


Życzę dobrej nocy i powodzenia.