Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bezsilność


Hej,

dzisiaj od rana właścicielka naszego starego mieszkania mi podniosła ciśnienie  Znacie to uczucie bezsilności i narastającej złości bo jest coś co byście chciały zmienić i nie macie na to całkiem wpływu?

Otóż tak jest z tą PIN*Ą J***NĄ (przepraszam co wrażliwsze ale muszę się wygadać- zwykle tak nie obrażam ludzi) otóż pani szanowna już od 3 miesięcy miga się z wypłaceniem nam kaucji (a trochę tego jest bo mieszkanie było wielkie). Potrzebna nam kasa- z resztą co tu dużo mówić- każdemu jest potrzebna i na prawdę nie czaję czemu miałabym komuś oddać lekką ręką ponad 2500 zl. 

A ta żmija siedzi za granicą- na połowę maili nie odpowiada a drugą połowę zbywa głupimi wymówkami (tak jak ten dzisiaj). Gdyby nie to, że mieszkam w obcym kraju to już dawno podałabym ją do sądu (mam papier, który ta idiotka podpisała i w którym jak wół stoi, że się zobowiązuje do zwrotu kaucji i rachunków (rachunki mogłabym już pominąć- niech odda kaucję) w takim a takim terminie- a jak nie- to za każdy dzień zwłoki 1.5 % od kwoty. 

Masakra


Wracając do podsumowania dietowego:

Menu 24.10.2012:


9.00 musli z mlekiem- duża porcja

11.30 herbatka z macierzanki

12.15 ok 150 g kurczaka w panierce, 3 łyżki kuskusa, ogórek marynowany w chilli

13.30 kawa z mlekiem

17.00 banan

20.30 2 parówki na gorąco, 2 pomidory z natką pietruszki

+ cały dzień 2 l wody

+ podjadałam (próbowałam) przy robieniu jedzonka na dzisiaj- po 22.00 :( 

Aktywność 24.10.2012: 

nic, chyba że się liczy 2 godzinny spacer po tesco i 2.5 godzinne stanie przy garach :( 


Dzisiaj się nie zważyłam. ale pewnie jest więcej po nocnym podżeraniu z garnka 

Miłego dnia Śliczne 




  • innaona

    innaona

    25 października 2012, 19:59

    Kochana zyczę wytrwałości w walce i szybkiego odzyskania pieniędzy

  • mogeichce

    mogeichce

    25 października 2012, 10:41

    Oj, współczuję sytuacji... Też, mieliśmy problemy jak wynajmowaliśmy mieszkanie. Trzeba tą babkę ostro postawić do pionu...