Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
non stop ktoś coś je...


... u nas w biurze  ( a mam samych facetów).... aż mnie skręca jak czuje te pyszności 


  • Motylia

    Motylia

    30 stycznia 2013, 22:29

    No to co za problem? Dietetyczne podgryzki wyciągasz i też coś tam skubnij żeby Cie nie korciło później zapchać sie jakimiś tłuściochami ;) jakieś orzeszki, nasionka może słonecznik, może dynia, gorzka czekolada... żebyś nie czuła się kiepsko :)

  • Kamila112

    Kamila112

    30 stycznia 2013, 17:51

    Nie daj się :) Powodzenia

  • mogeichce

    mogeichce

    30 stycznia 2013, 17:06

    :(

  • austryjaczka1

    austryjaczka1

    30 stycznia 2013, 16:16

    Rozumiem, w szkole to samo, drożdzóweczki, batony... Ale damy rade ;)

  • eisee

    eisee

    30 stycznia 2013, 16:06

    Ah, rozumiem. Wytrwałosci! :)