Kupiła sobie baba spieniacz do mleka...... i teraz chla na okrętkę "kafkę" z pianką.
"Kafka" owszem pyszna nie ma sobie równych bo i mleczko aby się spieniło musi mieć 7,5% tłuszczu!!!!!! ale baba "chiba" przesadziła z tym piciem, bo owy napój bogów jakoś nie służy jej wątpliwej figurze......
Chyba muszę się ograniczyć do 1 KAWY W TYGODNIU bo inaczej zrujnuję nie
najlepszej kondycji figurę A TU WIOSNA IDZIE, ŻE NIE WSPOMNĘ O
LECIE!!!!!!!
Basik27
21 stycznia 2013, 21:22dwuprocentowe dobrze schłodzone też się pieni, pianka trzyma się tylko krócej na kawce. Też lubię spienione :)