Waga 200 mniej, uf, opłacało się trwać i nie poddawać się. Podziwiam siebie;) W piątek wyniki, ważenie i mierzenie. Szału chyba po tym tygodniu nie będzię, ale chociaż troszkę, może, oby. Przeglądając pamiętniki, jeden wpadł mi w oko, bo był bardzo smakowity;), takie pyszne dania, że głodna się zrobiłam. Pozdrawiam autorkę tego pamiętnika:))) Apetycznego. Podziwiam.
October2
5 marca 2020, 19:50Hmmm… Intuicja podpowiada mi, że chodzi o mnie :) Pozdrawiam również! :) I dziękuję!! :) Coraz mniej Cię - super! :)
Fitbabcia2020
5 marca 2020, 21:18Jutro ważenie i mierzenie;) obym miała fajny dzień od rana, bo już dzisiaj czułam wiosnę w powietrzu, a jutro chciałabym w sobie:))) poczuć tę lekkość hehe.