Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak, tak, tak! Optymizmu dalszy ciąg!!


Emocji dalszy ciąg. Ale nie powiem czemu :) (nie, nie jestem w ciąży :) ), ale na pewno się podzielę jak wszystko będzie pewne :)

W każdym razie ciężko prowadzić dietę podczas miliona załatwień, ale daję radę :)

Wczorajsza waga 75,5, dzisiejsza 75,7 także powróciłam na dobry tor. 

IF trochę traci sens w moim przypadku w obecnej chwili, ponieważ nie ćwiczę za wiele. Moja doba powinna mieć 48 h. Możliwe, że wrócę do trybu śniadań, ale to bardzo powolutku. Na razie modyfikacja diety pod względem doboru tłuszczów.