Dlaczego doba nie może mieć przynajmniej 30 godzin?
Dlaczego muszę spać minimum 5h, a nie np. 3h?
Dzisiejszy dzień to istne wariactwo.
6:30 - powrót z nocki do domu
7:00 - położenie się spać
12:30 - pobudka
12:30-13:00 - kawa & śniadanie
13:00-13:30 - narzeczony uszczęśliwił mnie kilogramowym kawałkiem mięsa więc musiałam coś z niego zrobić... padło na gulasz, będzie miał na dzisiaj i jutro i jeszcze coś do zamrożenia. W międzyczasie robienia gulaszu, przygotowanie piersi kurczaka na dzisiejszy mój obiad
13:30-14:00 - Vitalia
14:00-15:00 - ćwiczenia
15:00-16:00 - prysznic, make up, włosy
16:00-17:00 - ugotowanie kaszy, zrobienie surówki, upieczenie piersi, zjedzenie obiadu; w międzyczasie przygotować coś do jedzenia do pracy. Dzisiaj również muszę zebrać kosmetyki/pudełko na soczewki/ubrania bo po pracy idę do rodziców - niczego nie zapomnieć!
17:00-17:10 - ubranie się na szybko i wybiegnięcie do pracy na kolejną nockę 12h
18:00 - 6:00 - monitorowanie;, czy samoloty Lufthansy mają się dobrze? czy niemiecki DHL dostarcza paczki? Czy komuś nie zachciało się zrobić strajku? Czy ktoś nie odpiął przez przypadek kabelka w serwerowni? i inne niezwykle zajęcia ;-)
.... ile bym dala za godzinkę/dwie dodatkowo! Dlatego też, dzisiaj będzie krótko i na temat.
Jadłospis:
*śniadanie: 3 x WASA z chudą wędliną, sałatą pomidorem i ogórkiem + kawa
* obiad: pierś z kurczaka, sałata z jogurtem naturalnym, pół woreczka kaszy gryczanej
*praca: 2 x WASA z dżemem; jogurt naturalny z 2x łyżkami otrębów, rodzynkami; serek wiejski
Ćwiczenia:
10min Mel B - pośladki
10min Mel B - ramiona
9min Mel B - ABS
10min Mel B - Nogi
10min Boczki Tiffany (mam nadzieję, że mnie ponownie nie sparaliżują na 3 dni)
Puenta:
dobrze, że piątek/sobota/niedziela mam WOLNE! Chce się wyspać, odpocząć i po prostu się polenić!
Nienia87
30 stycznia 2015, 07:15Ja również uważam że doba jest zdecydowanie za krótka mogłaby mieć 48 h.Pozdrawiam
kamci.a
30 stycznia 2015, 00:20Masakra, ale bardzo krótko śpisz
Floraaaa
30 stycznia 2015, 04:17No jeszcze tylko dzisiaj położę się o 7 i o 12 pobudka. A weekend totalny relaks. Dużo snu i przerwa od ćwiczeń. Jedynie to mnie trzyma przy życiu :-D
dominikabb
29 stycznia 2015, 16:19Ja dzisiaj spalam po nocce do 15 ;p a Ty biedulko tak krotko
Floraaaa
29 stycznia 2015, 16:28odeśpię w noc z piątku na sobotę :-) Też wcześniej potrafiłam spać do 14-15, teraz nastawiam budzik bo muszę zrobić ćwiczenia i nie ma zlituj się :-)
niezlaBabeczka
29 stycznia 2015, 14:16Kurcze 5 godzin snu to i tak mało dla organizmu,ogólnie takie spanie po nockach to nie spanie! Trzymaj się dzielnie byle do wolnego :)
Floraaaa
29 stycznia 2015, 16:29Dzięki, dzięki ;-) Może uda mi się w pracy na fotelu przymknąć oko na chwilę, zawsze to będzie parę minut relaksu.
katy-waity
29 stycznia 2015, 13:58a ja bym chciala aby rok mial 20 miesiecy w tym 6 pieknego lata;)
Floraaaa
29 stycznia 2015, 16:30dokładnie! :-) Już mi zaczyna powoli przeszkadzać na szarówka za oknem. Chcę słońca, zieleni i ciepła!