Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek & Wtorek - Dzień 43/44


Zaczynam 7 tydzień diety. I wiecie co? Podoba mi się! :-) Szczególnie polubiłam ćwiczenia - myślałam kiedyś że aktywność fizyczna nie jest dla mnie i w ogóle jak można to lubić... a tutaj niespodzianka! Jeżeli nie ćwiczę to czuję się dziwnie.

Od poniedziałku zaczęłam dniówki - więc mój plan dnia w dni pracujące wygląda następująco:

pobudka: 3.40

wyjście z domu: 5.10

praca: 6.00 - 18.00

powrót: 18.40

ćwiczenia: od 19.30

spanie: max od 21.30

Obiady muszę robić w domu i nosić do pracy żeby nie jest na mieście - a uwierzcie mi w biurowcu gdzie pracuję w okolicy są przynajmniej 3 dobre miejsca z pycha żarciem...


Poniedziałek

W ogóle mam wrażenie że w nocy z niedzieli na poniedziałek w ogóle prawie nie spałam! Tak mój organizm reaguje na przestawianie się z nocek na dniówki... Słyszałam jak wybiła 22, 23, 24, 1 a potem już przed 3 zerkałam na zegarek czy przypadkiem nie zaspałam - KOSZMAR.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jadłospis:

śniadanie: owsianka z łyżeczką miodu, kromka ciemnego pieczywa z półtłustym twarogiem

praca: 2 zawijańce z ciasta francuskiego, garść orzechów, jabłko i obiad (pierś z kurczaka, pół woreczka kaszy gryczanej, sałata z jogurtem naturalnym i pół papryki czerwonej).

kolacja: 2x kromki ciemnego chleba z twarogiem, 2 łyżki sałatki z ryżu, fasoli i wędzonego kurczaka (bez majonezu)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ćwiczenia:

Mel B 10 min nogi

Mel B 10 min pośladki

Mel B 9 min ABS

Mel B 10 min ramiona & plecy

Tiffany 10 min boczki

kocham 10minutówki!


Wtorek

Jadłospis:

śniadanie: kasza manna z dżemem, jedna kromka ciemnego chleba z twarogiem + szklanka świeżego soku z pomarańczy i grapefruita

praca: 2 zawijańce z ciasta francuskiego, garść orzechów, jabłko i obiad (pierś z kurczaka, pół woreczka kaszy gryczanej, sałata z jogurtem naturalnym i pół papryki czerwonej).

kolacja: 2x kromki ciemnego chleba ogórkiem, pomidorem i wędliną, 2 łyżki sałatki z ryżu, fasoli i wędzonego kurczaka (bez majonezu)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ćwiczenia:

Mel B 10 min nogi

Mel B 10 min pośladki

Mel B 9 min ABS

Mel B 10 min ramiona

Tiffany 10 min boczki


Dni prawie bliźniaczo do siebie podobne. Najbardziej jestem dumna z tego, że wieczorem nie odpuściłam i ćwiczyłam po 50min :-)

  • CierpliwieDoCelu

    CierpliwieDoCelu

    18 lutego 2015, 12:31

    OMG jesteś cyborgiem :D Gratuluję wytrwałości :)

    • Floraaaa

      Floraaaa

      18 lutego 2015, 12:45

      Po prostu się zaparłam... pierwszy raz w życiu. Nie ma już litowania się nad sobą - choćbym się miała doczołgać do maty to muszę ćwiczyć i już. A po ćwiczeniach czuję się o niebo lepiej :-)