Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od Poniedzialku......


przygotowania do diety ruszyly pelna para, jest to dieta, ktora dostalam od znajomego, robilo ja juz kilka osob mi znanych, osob starszych, ze spora nadwaga i problemami z sercem, diete przezyli, sprawdzili i schudli. Chce przeprowadzic te diete ok 5 dni i wrocic do moich zdrowych nawykow zywieniowych. A zaczyna sie tak:

8:00- szklanka herbaty ( bez cukru)

10:00- 2 jajka na twardo

12:00 2 jablka

14:00 szklanka soku pomidorowego

16:00 10dag miesa gotowanego

18:00- 10 dag bialego sera

20:00- kefir

 

Ja wprowadze na sniadanie o 8:00 moje müsli, czyli 2 lyzki otrab, 2 lyzki platkow owsianych, siemienia lnianego  z cieplym mlekiem.  Potrzebuje energii bo ten tydzien ciezka praca sie szykuje, duzo stresu... co prawda siedze za biorkiem, ale teraz te 3 dni to bedzie istny bieg... Do gotowanego miesa jem tez gotowane warzywa... Wieczorem trenuje uparcie moje nudne cwiczenia. Zaczynam pol godzinnym biegiem, albo jazda na rowerze stacjonarnym, potem 6 weidera, jestem w 24 dniu!!!!! od dzisiaj przysiady, czyli 50! jutro bedzie wiecej a potem wykonuje jeszcze cwiczenia na moje grube cellulitowe nogi i podnosze hantle, zeby ramiona calkiem mi nie zwisaly. Postanowiam, ze na wage wejde dopiero w sobote rano. Chce sprawdzic czy taka ciezka praco osiagne jakies lepsze wyniki niz dotad, kiedy to moja dieta byla zrownowazona i cwiczenia to najczesciej bylo same bieganie. Trzeba sprawdzic zeby sie przekonac. Jajka i mieso juz ugotowane, spakuje wszystko do pudeleczek i zabiore sobie do pracy :) Troche to glupio wyglada jak czlowiek jajko wyjmuje na drugie sniadanie, ale naszczescie jestem w tym tygodniu  w innej firmie i mam swoje bioro, bedzie mi latwiej. Ciesze sie juz na jutrzejszy dzien, to taka moja mala przemiana.......