Oj nie jest łatwe odchudzanie. A może jagodzianka? a może jeszcze jagodzianka>.. a może jeszcze ziemniaczek... czekoladka? no my robimy herbate z cukrem w dzbanku od razu dla wszystkich... no zrób dla nas wyjątek!
oooo. Wiec teraz gimnastykę robie nie tajnie, po czym mówię ze wlasnie się bardzo staram, i ze bardzo mi wstyd, ze waze najwięcej w moim zyciu wliczając w to ciązę itd. itd. Jak powtarzac jak zdarta płyta to pomaga bo się im nudzi - żadne nowe argumenty wiec nie da się polemizować.
ale już nawet doszło do uwag, ze skoro mam prawie 50 lat, to po prostu normalne, ze się tyje!!!!!!!
wiec zaczęłam szukac vitalijek w wieku moim dla wsparcia duchowego. Rozumiem, ze mam być już staruszką ale jakos tak się nie czuje ... uuuuu
piekna.i.mloda
14 sierpnia 2014, 17:30Hahaha wesola rodzinka :))) ja bym im za to 50 lat dala..... dowcipnisie :)))
Florentinaa
14 sierpnia 2014, 23:17Dzięki. Będę o Tobie myśleć jutro - jadę na uroczystość rodzinną obiad w restauracji, wiem ze na pierwsze superrosół, na ostatnie supertort, już mnie proszono bym uszanowała świeto..... a może ja mam 5 lat, hm
piekna.i.mloda
14 sierpnia 2014, 23:44Powiedz, ze masz alergie na slodkie :)) I dostajesz okrutnej wysypki !!:))
sardynka50
31 lipca 2014, 16:33Kochana...za dwa miesiące kończę 63 lata i wcale nie czuję się staro...pomimo,że jestem babcią. Dbam o siebie bo tak chcę i co najważniejsze nauczyłam się mówić NIE , gdy częstują mnie czymś niedozwolonym. Jednak święta nie jestem ..czasem wpada mi coś do paszczy :-) Od połowy stycznia do końca czerwca zrzuciłam ponad 11 kg. W lipcu miałam urlop od diety...teraz wracam na dobre tory. Trzymam za Ciebie kciuki ! Pozdrawiam.
Florentinaa
31 lipca 2014, 17:46Bardzo dzięki- od dzisiaj czytam codziennie Twój pamiętnik od początku. Upraszam miej cierpliwosc do pytan na temat rzeczy sprzed lat. Jakie wycieczki rowerowe robilas w sensie jak często i jakie dlugie? ( jestem na etapie Twojej 17 strony)
Florentinaa
14 sierpnia 2014, 23:1811 kg! o raju! Padam. Będę się starac nasladować
leon42
31 lipca 2014, 14:20Hmm..dobre to ze staruszką :P:P Ja bym argumentował, że nie jesteś, a jedynie zwracasz szczególną uwagę na własny metabolizm :))
Florentinaa
31 lipca 2014, 17:47Spróbuje. Nie przeszkadza mi bycie staruszka, ale jako staruszka tez chciałabym być żywa duchem i ciałem:-(