Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 80 - a może mimo to schudnę


nadal w moje ręce wpadają słodycze, ktoś mnie czymś poczęstuje lub batonik uśmiechnie się do mnie przy kasie. Ale mam wrażenie jakbym mimo to chudła. Bo mimo słabości staram się wieczorami ćwiczyć, no i prawie cały dzień jestem ruchu (praca w gastro). W niedziele pomiary po 3 miesiącach


śniadanie (9:15) - owsianka z kiwi

obiad (13:15) - kasza z warzywami i sosem na bazie śmietany

deser (przed 14:00 ) - kawałek ciasta czekoladowego

podwieczorek - wafelek czekoladowy

kolacja - 2 jajka, skibka chleba z masłem, warzywa na patelnie


aktywność fizyczna

* 1 km na bieżni

* 10 min na orbitku

*trochę ćwiczeń na brzuch i uda