Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JESTEM W CIEZKIM SZOKU


Po pierwsze dlatego ze ktos mnie czyta i wspiera

Po drugie, ze ma podobne problemy: waga 3-cyfrowa, brak wiary w siebie

Po trzecie, ze ktos wierzy we mnie i bedzie trzyma kciuki, zebym schudla

ze ktos chce isc ze mna na silownie, albo pisze ze jestem sliczna kobieta (przy 100kg raczej nie mozliwe). Nie pamietam nawet kiedy moj maz tak do mnie powiedzial????? OKROPNE

Tyle wsparcia i otuchy od obcych zupelnie babeczek, naprawde jestem pod wrazeniem.

Dzieki za te cieple slowa, niezwykle motywuja.

  • sanka1973

    sanka1973

    27 lutego 2009, 23:04

    masz śliczną buźkę i mimo wagi 3 cyfrowej ładnie wyglądasz. życzę ci powolnego acz sukcesywnego dochodzenia do wymarzonej wagi.

  • patrasia85

    patrasia85

    27 lutego 2009, 22:52

    podpisuje sie pod komentarzami koleżanek VITALIJEK:)i trzymam kciuki z całych sił:)pamiętaj że nasze życie jest w naszych rękach!powodzenia i pozdrawiam

  • aleksja30

    aleksja30

    27 lutego 2009, 22:44

    Ja tez będę trzymać za ciebie kciuki! Na pewno ci się uda. Mnie bardzo pomaga wsparcie innych vitalijek, zwłaszcza kiedy mam doła i odpuszczam sobie dietę. Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości, pa,pa...

  • kajola

    kajola

    27 lutego 2009, 22:42

    dasz radę gdy bedziesz sama bardzo chciała a Vitalija doda Ci odwagi Powodzenia

  • ETBO19

    ETBO19

    27 lutego 2009, 22:41

    Odwagi i wytrwałości!! Każda z nas tu na vitalii ma problemy z wagą, nie jesteś sama! Najważniejsze to aby wytrwać w dążeniu do celu, a już niedługo staniesz na Kilimandżaro-kasa się znajdzie (zaoszczędzisz na jedzonku) POWODZENIA!!!

  • jojownica

    jojownica

    27 lutego 2009, 22:28

    ...jest bardzo ważne. Ja już przy kilku chudnięciach zdołałam przerzucić się z uzależnienia od słodyczy na uzależnienie od "wspieraczy" na forach i blogach, co też nie jest zdrowe. Ludzie potrafią pocieszyć, wesprzeć, co jest ważne w chwilach załamki. Ale najważniejsze, żeby samemu wiedzieć do czego się dąży, mieć siłę woli w sobie, a wsparcie anonimowych ludzi z internetu traktowac jako ostatnią deskę ratunku. pozdrawiam, uda się! :)