Ups, minęłam 10 dni pisania tutaj, ale serio byłam zawalona robotą!
Po pierwsze, ważyłam się dwa dni temu z samego rana i waga wskazała 79.7kg, czyli TAK wreszcie jest 7 z przodu, zamiast ósemki! Fakt faktem, że dzisiaj sobie pofolgowałam i jak cały czas jadłam jakieś 1500-1600 kcal to dzisiaj poleciało z 3000kcal! Ale zdecydowanie się poprawiam od jutra i wracam do zdrowego żywienia (choć w weekendu początek będzie pewnie trochę alkoholu).
Stwierdziłam, że będę ważyć się co dwa tygodnie, więc pewnie następny raz będzie to w okolicach walentynek. Mam nadzieję, że zobaczę 77! Ogólnie to ćwiczę 5 razy w tygodniu, po 1.5h dziennie - na ergometrach i rowerku, i dwa razy na siłowni i czasami podbijam schody. Także z treningiem nie mam problemów. A sumie nawet jedzenie trzymam w granicach rozsądku, tylko dzisiaj poległam na tym polu bo w końcu Tłusty Czwartek! Normalnie unikam słodyczy całkowicie :)
No tyle, zmieniam wagę na pasku na 80kg. Postaram się pisać częściej i wrzucać posiłki jakie jadłam. A Wam jak idzie?
Emotion96
5 lutego 2016, 09:47Super, ważenie się co 2 tygodnie to dobry pomysł, ale pamiętaj też o mierzeniu w cm, bo tak zawsze widać zmianę ;) Trzymaj się ;)