Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
62. Coraz niżej!


I pomyśleć, że przez cały czerwiec waga stała w miejscu, bo za dużo kalorii zjadałam na dzień. Teraz lecę z dietą 1600 kcal i aktywność fizyczna co najmniej 5 razy w tygodniu :) I jestem zadowolona, bo i waga wreszcie drgnęła. Wczoraj i dzisiaj pokazała 76.4 kg, czyli jeszcze 1.5 kg do wyjścia z nadwagi. O ja, dosłownie nawet nie wiem kiedy ostatnim razem nie miałam nadwagi... Trzy lata temu albo i więcej! Od razu lepiej się ze sobą czuję. Cel końcowy? Hm, jak na razie 70 kg, a potem mięśnie, mięśnie i jeszcze raz mięśnie! :)

  • filipAA

    filipAA

    9 lipca 2017, 08:59

    Gratuluje