Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
63. Kolejne -0.2 kg w dół :)


Hejka, nie wiem jak to się stało, ale waga ostatnio spada i spada. Nie w jakimś przerażającym tempie, bo ok. 1kg na tydzień, ale cieszę się! Dzisiaj znów 76.2 kg :) Yoopie! Nie mogę się doczekać 70-tki. Mam nadzieję, że do końca sierpnia spokojnie uda mi się do tego dobić. Ojej, ale się cieszę :)