DZIEWCZYNY,
dziękuje
za odzew pod ostatnim wpisem.
Tyle mi wystarczy ( :
DZIĘKUJE Z CAŁEGO SERCA ♥
_______________________________________________
Lekcja 1
Temat: Jak od nowa zacząć odchudzanie. Motywacja. Dlaczego chce?
Chce wam powiedzieć dlaczego chce sie odchudzać, zacząć od nowa.
Ty też sie zastanów, dlaczego chcesz, albo aleczego to tego dążysz :)
1)Mogę powiedzieć nieskromnie?
Wiem, że interesuje facetów, ze ich pociągam,
nawet teraz, a nie wyglądam za korzystnie.
Po prostu chce czuć sie pewniej w swoim ciele.
2) mam dziewczyne w klasie, która schudła ponad 35kg.
Nie zazdroszcze jej. Schudła na diecie "zakatuje sie",
i teraz je tylko jabłka i cały czas ćwiczy...
Nie chce dojść do wagi, w której ważniejszy bedzie dla mnie odzyskanie
korzystnego wyglądu niż zdrowie.
3) Chłopak w mojej klasie, jest takim idiotą, że cały czas napierdala sie z
mojej wielkiej dupy.
To tylko dlatego, bo nie jestem nim zainteresowana.
Chce mu pokazać, że jak będe jeszcze piękniejsza dalej
nie bedzie miał u mnie szans.
4) Kupa ludzi, którzy potrafią tylko oceniać a swojej dupy nie widzą.
Chce pokazać, że da sie.
5) Zazdrość wiekszośći dziewczyn (nie wiem o co ale to nie wazne..)
Chce mu pokazać, że jak będe jeszcze piękniejsza dalej
nie bedzie miał u mnie szans.
4) Kupa ludzi, którzy potrafią tylko oceniać a swojej dupy nie widzą.
Chce pokazać, że da sie.
5) Zazdrość wiekszośći dziewczyn (nie wiem o co ale to nie wazne..)
o to, że zabieram każdego chłopaka, haha i nimi nikt sie nie interesuje :D
Jak będe miała ładniejszy tyłek, bedą sie wkurzać jeszcze bardziej.
6) Niedługo (za rok) mam półmetek,
wymarzyłam sobie białą opiętą sukienkę.
Na tłuszczu to zbyt dobrze, wyglądać nie bedzie :)
7) Wkurwia mnie to, że wiekszość facetów traktuje mnie jak kumpele, nie widzą we mnie kobiety. Pasowało mi to badzo długo, ale teraz mnie to denerwuje.
8) Chce mieć kurde fajny tyłek, noo! :D
9) Bikini, bikini, bikini...
10) Chce być szczęśliwa.
Wiecie co jest dla mnie najmocniejszym argumentem,
którego wiekszośc kobiet mi zazdrości
11) Mam 16 lat, moja miseczka stanika to duże B albo małe C,
zależy od firmy stanika,
odchudzałam sie już, schudłam 8kg.
Biust i tak urósł.
Jestem, jedną z nielicznych szczęściarek
gdzie biust żyje własnym życiem.
Nie maleje wraz z tuszczem.
Wiec moge śmiało powiedzieć, że jeżeli mi sie uda to
na prawde będe hot.
I szczerze nie moge sie doczekać aż w koncu bede mogła ubrać bokserke nie zastanawiając sie czy tłuszcz mi wychodzi.
Mam nadzieje, że odbierzecie to pozytywnie :)
Chce sie jakoś zmotywować.
I wiem, że tu mi sie uda :)
Jutro kolejny wpis.
Mam nadzieje, ze wam sie spodoba.
Ja na prawde zaczynam wierzyć,
że zacznę.
Że mi sie uda! :)
Jak będe miała ładniejszy tyłek, bedą sie wkurzać jeszcze bardziej.
6) Niedługo (za rok) mam półmetek,
wymarzyłam sobie białą opiętą sukienkę.
Na tłuszczu to zbyt dobrze, wyglądać nie bedzie :)
7) Wkurwia mnie to, że wiekszość facetów traktuje mnie jak kumpele, nie widzą we mnie kobiety. Pasowało mi to badzo długo, ale teraz mnie to denerwuje.
8) Chce mieć kurde fajny tyłek, noo! :D
9) Bikini, bikini, bikini...
10) Chce być szczęśliwa.
Wiecie co jest dla mnie najmocniejszym argumentem,
którego wiekszośc kobiet mi zazdrości
11) Mam 16 lat, moja miseczka stanika to duże B albo małe C,
zależy od firmy stanika,
odchudzałam sie już, schudłam 8kg.
Biust i tak urósł.
Jestem, jedną z nielicznych szczęściarek
gdzie biust żyje własnym życiem.
Nie maleje wraz z tuszczem.
Wiec moge śmiało powiedzieć, że jeżeli mi sie uda to
na prawde będe hot.
I szczerze nie moge sie doczekać aż w koncu bede mogła ubrać bokserke nie zastanawiając sie czy tłuszcz mi wychodzi.
Mam nadzieje, że odbierzecie to pozytywnie :)
Chce sie jakoś zmotywować.
I wiem, że tu mi sie uda :)
Jutro kolejny wpis.
Mam nadzieje, ze wam sie spodoba.
Ja na prawde zaczynam wierzyć,
że zacznę.
Że mi sie uda! :)
VikiMorgan
10 grudnia 2013, 23:25lekcja nr 1 w zaczęciu od nowa i nie zakończenia po staremu- zacznij uczyć się zdrowego odżywiania swojego organizmu bo to klucz do schudnięcia na trwałe. Organizm masz nie dożywiony mimo że masz nadmiar kg i zacznij swoją walkę z tą myślą że musisz go odżywić aby stracić balast zbędnych rzeczy.
domcia177
10 grudnia 2013, 15:54a mi się wydaje, że motywacje to ty masz. i to duża *-* najważniejsze to znaleźć coś i do tego dażyć. trzymam kciuki i życze powodzenia. wiem jak jest ciężko, bo startowałam z taka sama waga...
therock
10 grudnia 2013, 01:21bo sie uda :))))
Cyanidee
10 grudnia 2013, 00:44może biust Ci urósł bo cały czas dojrzewasz? W końcu masz 16 lat..
msblair
9 grudnia 2013, 23:49cicho nie słuchaj jej :p grunt to motywacja, nieważne jaka! :*
WildBlackberry
9 grudnia 2013, 23:43po tych motywacjach widac, ze masz 16 lat (bez urazy). Ja uwazam, ze jedyna motywacja powinno byc cos z glebi serca, a nie udowadnianie innym czegokolwiek. Oni i tak beda mieli to w dupie, tak jest w zyciu, jeszcze kiedys sie przekonasz.