Witam.. :) Poprawa w udzie! Niestety nie w obwodzie.. "Stety" jeżeli chodzi o kontuzję.
✔ 2. dzień bez gumy do żucia- rzucam to świństwo (nie mówię, że nie można 2 pożuć, ale ja zużywałam paczki dziennie, więc musi być completly detox)
✔ umawiam się na hydrokolonoskopię, bo mam syf na jelitach (w odchudzaniu też pomoże)
1. 300g sernika proteinowego (130kcal/100g, składniki to :twarożek, żelatyna, limonki, erytrytol), kawa z mlekiem 1.5%
2. 2 kromki chleba razowego ze słonecznikiem, 1/3 awokado, pomidor, 50g tego sernika proteinowego
basen: 60min typowego tlenowego cardio, czyli dzisiaj bez przyspieszania
3. zaraz po basenie: 2 morele, 300ml soku wielowarzywnego 100%
4. 110g chudej wołowiny, 400g pomidorów z puszki, cebula, ząbek czosnku, 1/3 cukini, 1/4 papryki, 3 porządne łyżki buraczków, 2 wafle gryczane
bieganie(!) 3,5km bardzo lekko oczywiście (ok.18min) + 3x 80m luźny rytm, gimnastyka rozciągająca ok. 10min
5. 50g twarożku 8% z 200g serka 0%, łyżka kakao, 100g proteinowego sernika + "przy niedzieli" ;)) nadprogramowy pudding bezcukrowy -kubeczek
Tak jak no teraz patrzę to mało dzisiaj tłuszczy nienasyconych, jutro na pewno jakieś orzechy mam w diecie. No właśnie- dieta. Ostatnio strasznie reformuję posiłki, ale czuję, że to już dobra droga i po swojemu również osiągnę cel. Ważenie u pani dietetyk w przyszłą sobotę. Zobaczymy... :)
A to duuuużo starsze!
fenytoina
29 maja 2017, 06:15oj tam w obwodzie - na zdjęciu dziewczyny też nie mają specjalnie niskich obwodów. Ważne żeby moc była :D a czy ty nie masz przypadkiem za mało węgli? bo tak paczam i doliczyłam się tylko tych wafli i 2 kromek pieczywa plus 2 morele jak wróbelek :)
forever.faster
29 maja 2017, 17:02No właśnie w tę niedzielę bardzo mało ich było, ale bywa więcej. ;)