Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23.


Dzisiaj trochę tak nieładnie, jedzone nieregularnie i wgl dziwnie rozłożone , więc zapiszę wszystko, co jadłam dzisiaj w sumie

Dzień "zaliczam" ale jako wyjątek, nie było dobrze:

-opakowanie wafli ryżowych (w porcjach)

-200g serek grani+ ok.50g z łyżką cukru kokosowego

-3 daktyle

-3 kawy z mlekiem

-banan

-końcówka ciabatty ("dupka"), 1/2 bułki orkiszowej

-mięso z pieczonego udka, 200g surówki z kapusty, pora, marchewki

-miseczka "błonnika" (pałeczki żytnio-otrębowe)

-3 kiwi, mini brzoskwinia (po bieganiu)

-2 jogurty naturalne z kakao naturalnym

Dupy nie urywa. Trochę dużo. Trening: 11min trucht, 8min ćw lekkoatletyczne, 28min lekki bieg/trucht, rozciąganie

Wieczorem może jakieś brzuszki, dłuższy spacer z psem

A impreza suuuper! Świetnie się bawiłam. Tak się wytańczyłam, że rano (tzn. o 11) ledwo wstałam, tak mnie stopy bolały! :P 

Jutro będzie już ładnie, w końcu za tydzień ważenie!

Tirunesh:

  • ZacznijmyOdPoczatku

    ZacznijmyOdPoczatku

    13 czerwca 2017, 18:37

    myslę, że jak najbardziej nie ma co się zastanaiwac, czy dac dzień na plus, czy na minus. nie ma tragedii. mogło być dużo gorzej. :)