Ostatnimi czasy moja waga na szczęście nie rośnie, ale też nie maleje. Ona stoi... po prostu stoi...
Do sylwestra zostało 67 dni! Zakładając, że chciałabym, aby codziennie schodziło mi 0,1 kg, to mogę schudnąć 6,7 kg. Co oznacza, że z przodu będę miała szóstkę - a to oznacza, że pójdę przed sylwestrem do fryzjera ;d;d;d Podoba mi się ten plan!
xxsomeonexx
25 października 2012, 20:51Powodzenia! Mam nadzieję że Ci się uda do sylwestra :*:)
anpani
25 października 2012, 18:37oł je :D , takie plany to ja lubię!:) Powodzenia i wytrwałości!:)
gucio.
25 października 2012, 18:24Powodzenia w jego realizacji! :D A fryzjer mam rozumieć w ramach nagrody?:)
nainenz
25 października 2012, 17:52:DDD Trzymam kciuki za tą szósteczkę!