Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
123.7 kg waga rośnie ....:-(


Błędne kolo w jakim sie znalazłam i jak narazie nie widzę wyjścia.

Zamiast waga spadać w dól, nieustanie przybywa więcej kilogramów, moje ciało zaczyna sie buntować, bardzo często miewam opuchnięte stopy, ciężko mi sie poruszać, bywa ze niedługo nie pomaluje paznokci u stop.

To jest ten punt krytyczny, w którym czuje się bardzo źle w swoim ciele, mam sprawność babiny 85 letniej/nie obrażając sprawnych babeczek:-)/

Staczam sie cały czas.......

  • Monika123kg

    Monika123kg

    15 stycznia 2016, 21:19

    Witaj :) Zaczynałam z podobnej wagi ....Teraz już mam naliczniku 110,5 kg :) ....Mamy podobny wiek ....Powiem tak - powiedź sobie STOP ! To jest ten moment by odmienić swoje życie :) Zacznij od prostych rzezy - więcej się ruszaj , jedź mniej ale częściej , nie głódź się , jedź regularnie...I co najważniejsze nie katuj się pseudo dietami , tylko zmień swoje nawyki żywieniowe....Musisz działać , inaczej będzie coraz gorzej...Pozdrawiam :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    15 stycznia 2016, 16:10

    A stosujesz jakąś dietę/ Chodzisz na spacery? Dieta i ruch no i wsparcie Vitalijek i niczego więcej nie trzeba aby schudnąć.

  • eszaa

    eszaa

    15 stycznia 2016, 14:55

    jestes na jakiejś diecie, czy czekasz na cud? pytam z ciekawosci, to nie złosliwość

  • Retsina

    Retsina

    15 stycznia 2016, 14:54

    Nie ma co płakać ,trzeba się wziąć w garść .!!

  • Niesia92

    Niesia92

    15 stycznia 2016, 14:50

    popieram! nie poddawaj się, pij wodę, oczyścisz się. :)

  • Ataner..

    Ataner..

    15 stycznia 2016, 14:48

    1,2,3 startujemy szkoda czasu na tycie, czas zawalczyć o swoje zdrowie. Wiesz że się da, że potrafisz, kiedyś się to udało tym tazem też tylko w to musisz uwierzyć.

  • ksica2304

    ksica2304

    15 stycznia 2016, 14:10

    nie poddawaj się!!! to pewnie przez nadmiar wody nogi ci spuchły. bądź dzielna powodzenia!!!