Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wkurw ...


Jestem dziś wściekła najchętniej poszłabym pobiegać, ale mam okres i jestem przeziębiona. Pokłóciłam się z mężem.

Dieta:

4.40 szklanka wody z cytryną i łyżeczką miodu spadziowego

6.00 kromka razowca z awokado i kaparami i bazylią

10.00 druga kromka z tym samym

14.00 kawałek pstrąga łososiowego z  a'la sałatką grecką: pomidory, roszpunka, oliwki, feta, oliwa, orzechy, ocet balsamiczny

15.00 sok : jedna porcja : burak, jabłko 2 marchewki

16.00 kawa z mlekiem i łyżeczką cukru

17.30 pomarańcza, jabłko

Woda, chrom.

Jestem zła i nie chce mi się jeść, bezmyślnie zjadła te owoce popołudniu.. nawet nie wiem że je jadłam bo myślami byłam gdzie indziej. Kolacji nie jem, nie chcę.

  • Anika2101

    Anika2101

    16 lutego 2017, 19:46

    Emocje opadną i bedzie dobrze przypomnij swojemu, że to miał być wasz wspólny miły weekend. Buziaki x

  • am1980

    am1980

    16 lutego 2017, 19:25

    No to się porobiło...bywa kochana, ale szkoda życia na kłótnie, o co by nie chodziło nie warto zasypiać w gniewie, mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia, tym bardziej że o ile dobrze pamiętam ma być weekend tylko we dwoje, 3maj się kochana

  • karaluszyca

    karaluszyca

    16 lutego 2017, 18:17

    A mówią, że to ja mało jem...eh...