Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zestawienie pomiarów po miesiącu diety :-)


Dietka: 

8.30 kawa z mlekiem i łyżeczka cukru

10.00 niedzielne śniadanie-  sałatka ziemniaczana, jajko na miękko, pomidor malinowy, razowiec, surowa poledwica,rzodkiewki 

11.00 kawa mała z mlekiem 

15.30 groszek z marchewką, fasolka, burgery małe dwa wołowe.

2łyki coli, łyżeczka lodów waniliowych,  herbata z miodem i cytryna

W planie:

Ok 18.00 sok z jabłek, marchewki i buraka.

Wieczorem lampka wina czerwonego do filmu ;-) 

Woda, chrom.

No i obiecane. Fot nie  wklejam, bo ja zupełnie nie widzę jeszcze różnicy. Założyłam te sama bieliznę i zdjęcia wyglądają już zupełnie jakby były robione w tym samym czasie. Mimo to te subtelną różnice widzę gdy patrzę w lustro. Ubrania są minimalnie luzniejsze. Bardzo się cieszę i wiem, że idę w dobrym kierunku. Muszę się trzymać, włączyć ćwiczenia i do lata będę szprycha ;-) 

Pomiary:

                         28.01.17.        25.02.2017

Waga.              62,0kg.             59,8kg

Biust.                 96                     95

Pod biustem.      81                     79

talia.                    79.                   77

brzuch pępek.     91                     88

biodra.                  97.                 95

udo.                      55.                  54

ramię.                   33.                  31

lydka.                    34.                 33.5

Aaaa, dla ciekawskich ;-) wczorajszy wieczór bardzo się udał. Byliśmy na kabarecie Hrabi, rozwala mnie ta kobieta. Nie musi nawet nic mówić, wystarczy jak się porusza i jakie dźwięki z siebie wydaje. Uśmiałam się do łez, aż zawodzilam w spazmach śmiechu. Uwielbiam ją. 

A medykamenty średnio działają, niestety. ..

Udanego spokojnego popołudnia Wam życzę :-) 

  • Anika2101

    Anika2101

    26 lutego 2017, 18:32

    Super, że się fajnie bawiłaś, wiesz po wymiarach widać, że masz super figurę. Teraz tylko ćwicz aby tego nie stracić. Pozdrawiam x

    • Freeedom

      Freeedom

      27 lutego 2017, 17:57

      Dzięki, mam brzuch, to moja newralgiczna część ciała. Muszę ćwiczyć bo inaczej nie będę ładnie wyglądać.

  • am1980

    am1980

    26 lutego 2017, 17:57

    Myślę, ze TY już laska jesteś...nie musisz czekać do lata...i miło słyszeć, ze wieczór był udany...pozdrawiam

    • Freeedom

      Freeedom

      27 lutego 2017, 17:58

      W ciuchach wyglądam niezle. Ale mam brzuch i otluszczone plecy. Rozwiązaniem są ćwiczenia. A ja dupa dziś znowu na aspirynie. ..

    • am1980

      am1980

      27 lutego 2017, 18:06

      Pewnie jak każda kobieta, troszkę przesadzasz...na pewno świetnie wyglądasz... ja też chora a miało być dzisiaj bieganie, a nie będzie ani dzisiaj ani przez kilka kolejnych dni...Zdrowiej szybciutko...

  • perceptive.

    perceptive.

    26 lutego 2017, 16:58

    suma sumarum sporo tych centymetrów poleciało. gratuluję! :)

    • Freeedom

      Freeedom

      27 lutego 2017, 17:59

      W sumie masz rację. Jestem zadowolona mimo wszystko. Dzięki wielkie.