Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niestety

Ja korzystam z Yazio, do fitatu miałam podejścia ze 3 razy i zupełnie mi nie pasowało.

Witaj w klubie, mi też ostatnio nie idzie... Do liczenia kalorii używam fitatu

Korzystam z MyFitnesPal

Kcal liczę sama. Pozdrawiam. 🍓

zacznij metodą małych kroków, ale świadomie - nie syp cukru do truskawek, wypij gorzką kawę i zjedz do tych kanapek pół głowki sałaty. A potem idź na spacer i pilnuj wody. Na początek wystarczy. Poczujesz się lepiej, pójdziesz dalej.

No ja jak korzystam i dawniej korzystałam w Fitatu - wszystko liczyło okay i nie było sporych błędów.

Ja korzystam jak już to z fitatu

Niestety.... Mamy wiedzę, doświadczenie a jakoś nam nie wychodzi. Pamiętaj,że nie tylko Ty tak masz. Korzystam jak większość z fitatu.

Generalnie jak liczę kalorie, to ważę, pomimo wszystko. Warzywa mogę sobie odpuścić (szacuję), bo różnica w ich wadze nie wpłynie na kalorykę. Ale pozostałe trzeba ważyć. Umów się ze sobą tylko na 2 tygodnie, że będziesz konsekwentna, że przez 14 dni nie będzie wymówek. No i mierz siły na zamiary. 2 treningi tygodniowo, a nie 6. Wystarczy. Spacer zamiast biegania. Na początek wystarczy. Korzystam z Fitatu - dla mnie najlepsza.

Fitatu, ale po prawdzie ważne chyba zeby byc konsekwentnym. Nawet jak liczac cos zle dodasz to i tak ogolnie kontrola jest wieksza... Ja jedzac na oko , jen za malo (no bo die odchudzam) potem sie rzucam i tyle z odchudzania. Walcz, bo z wiekien nie bedzie latwiej .. a o juz naprawde sporo..