Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wpis nr 1 dziś


Witajcie

Dopiero sobie uświadomiłam, że nie było mnie tu miesiąc 😵
Życie zdecydowanie za szybko mi płynie 😉

Zawsze jak wchodzę na vitalię to uświadamiam sobie jak bardzo moje postanowienia idą w las :/ jak szybko mija czas :/ jak kolejny poniedziałek nie wygląda tak jak zaplanowałam :/

Pewnie najlepiej by było codziennie się meldować i postaram się tak robić.

Nie wiem ile ważę ponieważ ostatni tydzień byliśmy na działce (mój jeden z trzech urlopów)

Kilka dni przed urlopem koszmarnie się czułam, widziałam tzn nie widziałam prawie wcale. Zadzwoniłam po córkę aby przyniosła mi ciśnieniomierz do pracy (mam 500m z domu do pracy ufff...) mierzę a na liczniku 172/127 😨 gały wyszły mi z orbit nie powiem.

To był czwartek. Tego samego dnia umówiłam się na teleporadę, miejsc na wizytę osobistą już nie było. Ciśnienie nie spadało mi poniżej 158/110
Zadzwoniła Pani doktor, podałam pomiary, przepisała mi lek i skierowanie na badania krwi + zalecenie pojawienia się następnego dnia na wizyte osobistą. Rano od 6:30 czekałam pod laboratorium, pobrali mi krew. 50 metrów obok mam przychodnię, umówiłam wizytę w ciągu dnia i udało mi się dostać do mojej Pani doktor.
Okazało się, że lek który dostałam dnia poprzedniego, przepisuje się kobietom po menopauzie - bo w razie zajścia w ciążę powoduje bardzo duże uszkodzenia płodu.
Szybko mi zmieniła na mój dawny Amlozek tylko z większą dawką.
Krew pobrali mi rano o 7mej, a jak miałam wizytę na 13stą to były już moje wyniki badań.
Przez miesiąc poziom żelaza skoczył mi do minimum normy.
Ale okazało się że w związku z tym, że mam inne choroby: anemię i nadciśnienie to mam za duży cholesterol. Umówiłyśmy się, że przez 3 miesiące próbuję walczyć sama dietą. Zobaczymy co wskóram (bo sama dieta tylko o 15 jednostek obniża żelazo, ale próbujemy).

Także jestem Cholesterolową anemiczką z nadciśnieniem.

Przyszła 40stka i sypnęłam się mocno :P

Wieczorkiem, druga część wpisu - teraz muszę znikać ;)

Buziaki Wasza Freemilka :*









  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    2 lipca 2024, 12:12

    Carnivore brzmi jak rozwiązanie Twoich problemów - otyłość, żelazo, nadciśnienie.. Jeśli te wszystkie sygnały ostrzegawcze nie przestawią zwrotnicy na inny tor, to idziesz na zderzenie ze ścianą. Wybicie 40tki nie ma nic do rzeczy - przypadek. To się kumulowało przez wiele lat. Mogło wybuchnąć w wieku 39 i pół;), a mogło dopiero na 43 urodziny. Jest jak jest. Patrz do przodu, bo do tyłu i tak nic nie zmienisz.

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:29

      ta dieta odpada totalnie, ze względu na cholesterol mam unikać tłuszczy zwierzęcych i mięs (z wyjątkiem drobiu i ryb). Ja nie patrzę wstecz, po prostu przedstawiam jak to jest.

    • Ta-Zuza

      Ta-Zuza

      2 lipca 2024, 12:36

      Cholesterol , stłuszczenie wątroby itp nie powstaje w wyniku spożywania tłuszczy! Niestety wciąż pokutuje to przekonanie. Węglowodany są winowajcą! Zawsze możesz wybierać chude mięsa i ryby.

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:59

      W tej kwestii ufam swojej doktor - jak nie będę jadła wieprzowiny i innych tłustych nic się nie stanie. Nie jestem zwolennikiem stosowania danej konkretnej nazwanej diety. Wiedząc czego nie mogę na każde swoje schorzenie, a co mogę - jestem po prostu na zdrowym żywieniu :)

    • Ta-Zuza

      Ta-Zuza

      2 lipca 2024, 13:02

      Jasne

  • Serenely

    Serenely

    2 lipca 2024, 00:01

    Trochę brzmi jakbyś potrzebowała bardziej kompleksowego planu, bo „psujesz” się coś wielopunktowo. 40-tka to raczej zmiana niezauważalna (może raczej czas na reflekcje i życiowy remanent) - sportowcem zawodowym nie jesteś przecież. Pamiętam, że lubisz planować i prowadzić piękne zeszyty - może jak podpowiada Beata - warto ułożyć ten plan z lekarzem specjalistą co pozbiera te puzzle?

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:32

      byłam u takiego lekarza - pierwsza wizyta, druga za 2 miesiące bo terminów brak, doktor przełożyła za kolejne dwa, potem ja bo zachorowałam i pół roku bez lekarza to wiesz nic nie da. Nie tłumaczę się na siłę ale ja od kilku mies mam względny spokój w domu a tak to 2 lata miałam z życia wyjęte.

    • Serenely

      Serenely

      2 lipca 2024, 20:09

      Pamiętam i. trzymam kciuki, żeby tak zostało :-) Po prostu czytam Cię od wielu wielu lat - również przed całą historią, która zmieniła perspektywę, wtedy gdy miałaś spektakularna metamorfozę. Pomyślałam, że może teraz czas dla Ciebie :-) Bo musi przecież kiedyś nadejść

    • FreeMilka

      FreeMilka

      3 lipca 2024, 08:00

      Oj bardzo bym chciała aby to był czas na mnie. Już dłuuuugo to wszystko trwa, za długo o 9 lat. Dziękuję:*

  • czerwona_kuropatwa

    czerwona_kuropatwa

    1 lipca 2024, 22:36

    Zdrowia! Mam nadzieję,że uda ci się dietą uregulować problemy zdrowotne 🌸

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:33

      Dziękuję, staram się :)

  • Użytkownik5566117

    Użytkownik5566117

    1 lipca 2024, 22:03

    Trzymam kciuki, u mnie też nadciśnienie i cholesterol i żelazo też bym chciała podnieść 💪 let's gooooo

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:34

      oj joj "koleżanka od chorób" ;) na podniesienie żelaza poleam floradix żelazo - syrop ziołowy, rewelka

  • PACZEK100

    PACZEK100

    1 lipca 2024, 16:55

    Najwyższy czas zadbać o siebie, zdrowie, ciśnienie itd. Dbaj o siebie:) u mnie ostatnio w pracy 34latek miał.zawal.

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:35

      oj tak, mamy czasy jakie mamy, przetworzona żywność nie ułatwia życia. Dziękuję :)

  • Tojotka

    Tojotka

    1 lipca 2024, 16:05

    Dbaj o siebie 🥰

    • FreeMilka

      FreeMilka

      2 lipca 2024, 12:35

      Dziękuję :)

  • equsica

    equsica

    1 lipca 2024, 15:36

    O kurcze aż dziwne że cie z takim ciśnieniem nie skierowali do szpitala... ja jestem rasowym niskocieniowcem.i moja norma to 90/60.. po wysiłku potrafię mieć 113/70 ;D

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 15:59

      do szpitala to dopiero od górnego 180, karetka to samo. Ty masz w druga stronę ;) Kolega męża ma tak, że ciśnienie tylko ma wyczuwalne jak leży a tak każdy lekarz doznaje szoku jak mu mierzą na siedziąco bo nic nie wychodzi ;)

    • Berchen

      Berchen

      1 lipca 2024, 16:40

      Mialam tak stresujace miejsce pracy ze cisnienie bywalo 200 na 110, zlozylam wymowienie, odpoczelam na zwolnieniu lekarskim kurujac sie dieta, suplami i podejmujac nowa prace juz cisnienie unormowalo sie. Zajelo mi to ok 3 miesiace.

    • equsica

      equsica

      1 lipca 2024, 20:55

      U mnie zawsze przy badaniach kontrolnych idą po drugi cisnienimierz.. zawsze miałam problem jak bylam honorowym dawca bo przy pomiarze cisnienia już było marudzenie o dyskwalifikacji a potem jak chciaki wpisać to patrzą że faktycznie zawsze mam takie...

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    1 lipca 2024, 15:23

    No dostajesz kolejne sygnały ostrzegawcze... To Twoja decyzja co z nimi zrobisz, ale mam nadzieję że potraktujesz je powaznie. Sobie tez w sumie tego zycze- bo zdaje sobie sprawe ze kiedys otylosc wystawi rachunek, a u mnie 40tka za progiem;) Trzymam kciuki

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 15:28

      u mnie ta 40stka z chorobami to było szybkie cięcie: 40stka wybiła i bach to to i to. Życzę Ci ogarnięcia wagi - nie bierz przykładu ze mnie ;)

  • beaataa

    beaataa

    1 lipca 2024, 14:44

    Emilką, dlaczego, skoro przez tyle lat udowadniasz sobie, że samodzielna redukcja wagi nie jest dla Ciebie możliwa, nie zaczniesz leczyć się na otyłość u lekarza, który jest w tej dziedzinie specjalitą? Powikłania, których doświadczasz są już bardzo poważne.

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 14:57

      o jakim lekarzu mówisz?

    • beaataa

      beaataa

      1 lipca 2024, 15:46

      Są placówki specjaluzujące się w leczeniu otyłości np w W-wie, Centrum Leczenia Otyłości, pogooglaj. I powodzenia 😊

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    1 lipca 2024, 14:14

    Trzymaj się zdrowo !!!

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 14:57

      dziękuję :*

  • megimoher

    megimoher

    1 lipca 2024, 14:00

    O rany. Ty dbaj o siebie. Postaraj się proszę dużo chodzić, dużo pić i suplementować Wit D. Pomoże na wysokie ciśnienie, zanim schudniesz!

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 14:58

      Dziękuję za rady :) Właśnie ja od jakiegoś czasu ciągle źle się czułam, nie tragicznie tylko źle, zwalałam to na "lenia" ale to jednak kilka chorób na raz skutecznie utrudniało mi tę nierówną walkę.

  • Berchen

    Berchen

    1 lipca 2024, 13:07

    Za te wszystkie problemy w najwiekszym stopniu odpowiada obciazenie organow, ci co dali rade uporac sie z waga mowiao normujacym sie cisnieniu itd. Same tabletki na zalatwia sprawy, powodzenia w dietowaniu❤️

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 lipca 2024, 13:16

      tabletki załatwią ale jeśli będę brać do końca zycia, a nie o to chodzi prawda? No cóż mam kilka batów do ruszenia zadka

    • krolowamargot1

      krolowamargot1

      1 lipca 2024, 16:11

      Berchen ma rację- nie załatwią. W sensie, załatwia doraźnie, ale organizm się przyzwyczai, będziesz musiała zwiększać dawkę i zmieniać leki i tak, brać je do końca życia. Masz już tyle sygnałów od ciała, że żarty się skończyły, że nie wiem, dlaczego je ignorujesz. Chcesz umrzeć na wylew jako 42 latka? Dieta- niekoniecznie odchudzająca, ale wpływająca na zdrowie jest ci niezbędna- bo masz kilka nawarstwiających się problemów. Zero cukru, mało soli, niskotłuszczowo, pewnie też bez przesady z węglami, za to jedzenie krwiotwórcze i trochę ruchu- wystarczy, żebyś nabrała formy. Ja jestem od Ciebie starsza, bo bliżej 50, nie mam żadnego z wymienionych problemów. To nie PESEL jest problemem, tylko to, jak się traktuje swoje ciało. Możesz być dla siebie najważniejsza przez pół roku?